Witam serdecznie, czy miał ktoś może u siebie podobną przypadłość? Auto przy dodaniu gazu dymiło na czarno (diesel m47n2 163km+ chip na 210).Auto ma usunięty dpf i egr. Pojechałem na poprawę mapy na której wcześniej nie było problemu. Okazało się, że auto dmucha 10km mniej. Zacząłem szukać przyczyny bo auto raz jakby miało moc raz nie. Doszedłem do wniosku, że to przepływka po czym ją odpiąłem. Auto nagle ożyło, dym zniknął. Stwierdziłem kupuje nowa przepływke z boscha. Po założeniu przepływomierza wraz z adaptacją auto ma moc ale przy mocniejszy depnieciu znowu pojawia się dym. Nie wiem już gdzie szukać problemu samochód 9 miesięcy temu miał sprawdzane wtryski, wymieniany jakiś czas temu intercooler teoretycznie nie powinno być żadnych problemów z dolotem bo byl przeglądnięty. Już nie wiem co z tym autem robić co miesiąc od dwóch lat wychodzą jakieś kwiatki, podejrzewam, że zaniedbania poprzedniego właściciela. Pomóżcie bo szewskiej pasji dostaje przy każdej kolejnej wizycie u mechanika. Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów.