Cześć! Jestem już załamany compocikiem, który kupiłem 2,5 roku temu z silnikiem 1,8 który umarł gdzieś po niespełna roku użytkowania :duh: Wpadł pomysł - wrzucić m52tub25, znaleziony dawca po automacie, kompresja ok, bierzemy. Silnik uszczelniony - troche przestraszyła ilosc nagaru w środku przy uszczelnianiu wszystkiego (nie otwieralismy panewek, rozrządu ani nic prócz miski) ale ok, wypłuka się i będzie pięknie. Swap zrobiony, odpalony wszystko smiga. Płukanka raz, płukanka dwa, po 3ciej zalany valvo 5w40. 2-3 tygodnie samochód jeździł pięknie a pozniej się zaczęło - powrót do garazu, standardowa wymiana klocki + tarcze, odpalam - rzęzi ... Ok, spłukany po swapie trudno, zobaczymy co będzie dalej bo nie ma tragedii, moc jest, nie grzeje się, nie ma żadnych złych objawów prócz tego rzężenia :| Rok tak sobie rzęziła ale od jakiegoś miesiąca zaczęło się pogarszać i ostatnio zrobiło się już poważniej bo doszło stukanie które na filmie dorzucam (wiadomo, telefon przekłamuje lekko, nie jest az tak głośno ale bardzo ewidentnie + to zawodzenie w tle). Kompresja mierzona jakies 2 miesiace temu jest na każdym równo koło 11-12, nie pamiętam dokładnie, olej swieży tez z miesiac temu wrzucony, vanosy NIBY zregenerowane (tak się dowiedziałem ze wszystkie luzy usunięte) już prawie rok temu, niedługo po tym jak zaczęła rzęzić. Po zainstalowaniu gazu miała problem na dojazdach z falowaniem bo obroty leciały zbyt nisko więc doraźnie poszło zwiększenie jałowych na 800 i się uspokoiło. Myślę czy coś jeszcze może naprowadzić o co chodzi ... No tak, po odpaleniu napiernicza okropnie jakby szła na sucho pomimo, że przepróbowałem chyba 5 podstaw filtra oleju i trafiłem w końcu perełkę perfekcyjną więc ten powód mogę usunąć ale może jakoś się to łączy z tym terkotaniem/rzęrzeniem/stukaniem, troche to jak klocki lego. Jestem otwarty na wszelkie sugestie, rozbieranie silnika w ciemno trochę martwi, czy coś Wam to może przypomina? Bez osprzętu jest tak samo, stukanie i na gazie i pb. Napinacz łańcucha wymieniony z rok temu niespełna, na inpie brak znaczących błędów (jak będzie jakies zainteresowanie to podrzucę bo moze ignoruje cos ważnego typu odpowietrzenie baku). Ręce opadają bo co chwilę cos tu sie psuje :mad2: :mad2: AHA ważna rzecz - na postoju sobie tak chodzi, przy wbiciu obrotów na 1000-1500 odgłos się trochę zmienia a stukanie znika/zlewa się a powyżej bo ja wiem, 3-4 znika w miarę chociaż to tez moze byc złudzenie przez szybkośc pracy silnika? AHA x2 - często jak przestaje napierniczać po odpaleniu to jest cisza z silnika przez 5-10-15 sekund, muśnięcie gazu zaczyna symfonię rzężenia, tak samo z 3-4x po dojechaniu i zostawieniu włączonej chodziła tak jak powinna ale oczywiście po chwili znów zaczynało na kolejne parę miesięcy :cry2: Film:
POzdrawiam wszystkich cieplo, to mój pierwszy post to nie bijcie :cool2: