Skocz do zawartości

Lorenzoo225

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lorenzoo225

  1. Błąd rozwiązałem sam. Szyna CAN gdzieś łapała zakłócenia wchodząc do modułu KGM, puszczenie wiązki do tylnej cześci auta do modułu CAS rozwiązał problem. Rada: Bardzo ważne jest puszczenie wiązki - skrętki jeśli chodzi o szynę CAN, jesli puscimy proste przwody, mogą być zakłócenia lub przesunięcia sygnału względem CAN High i CAN Low. Do zamknięcia.
  2. Witam Borykam się dość długi czas z problemem centralnej elektroniki. Zaczęło się od zalania modułu CAS przez odpływ szyberdachu i uszkodzenia modułu, jakieś 2-3 lata temu. Auto pojechało do specjalisty, moduł CAS wymienił, poprawnie wszystko zakodowal i do tej pory działa bez zarzutu. Ale od tamtej pory nie działa mi czujnik deszczu i asystent świateł w lusterku. Nie przeszkadzało mi to ale stwierdziłem że fajnie byłoby przywrócić działanie wszytkiego. Auto jest wyposażone też w head up i bez czujnika zmierzchu który jest teraz odłączony nie rozjaśnia się w dzień. Błąd centralnej elektroniki pojawia się tylko jak podłącze skrętkę CAN do lusterka albo do czujnika deszczu. Tak jakby siało jakieś zakłócenia. Wszystkie inne przewody są podłączone i nie wywala błędów. Co zrobiłem: - kupiłem używany asystent - błąd nadal - kupiłem moduł kbm - błąd nadal - kupiłem i zakodowalem inny moduł kgm - błąd nadal Według schematów skrętka can jest podłączona do kgm ale mogę się mylić. Czy podłączenie can pomijając kgm w inne miejsce może rozwiązać problem? Dodatkowo ktoś orientuje się czy po drodze szyna can się rozgałęzia gdzieś dalej czy idzie bezpośrednio do kgm? Pozdrawiam Marcin.
  3. Witam Mam pewien dość denerwujący i mam nadzieje łatwy do zdiagnozowania problem. Chodzi o pojazd BMW E61 3.0D Automat z xDrive. Auto jest świeżo po naprawie rozerwanej przedniej prawej półosi. Doszło do tego podczas jazdy z niewielką prędkością, podczas przyspieszania półoś strzeliła niszcząc misę olejową oraz podporę półosi. Na urwanej półośce przejechałem jakieś 100-150m i zgasiłem silnik. Auto pojechało na lawecie do sprawdzonego serwisu i wszystko zostało naprawione zgodnie ze sztuką. Problem pojawia się jednak przy dziwnym szarpaniu. Podczas gdy odpalę zimne auto, nie ma żadnego problemu, nić nie stuka ani nic nie puka żadnych anomalii. Po krótkiej jeździe ok 5 minut podczas normalnej jazdy coś z tyłu dość szarpnie tylko jeden raz albo dwa i jest spokój, a jeśli z tyłu nie szarpnie, to podczas lekkiego hamowania czuć ja by coś zblokowało przedni napęd i na przodzie coś szarpnie. Ciężko to wytłumaczyć ale to tylko jest jedno góra dwa takie szarpnięcia dość wyczuwalne i potem jest spokój. Auto normalne przyspiesza, nic się nie dzieje, jak jest ciepły to zero problemu. Próbowałem robić różne testy: *Skręcenie kołami max w lewo i prawo po czym dodałem gazu - zero stuków itp *Dodawałem gazu na trybie D z hamulcem - zero stuków itp Olej w skrzyni automatycznej wymieniany dynamicznie ok 40k km temu. Olej w Reduktorze xDrive wymieniony ok 30-35k km temu. Moim pierwszym zamysłem na to jest: *ustawienie zbieżności na nowo *próbować wykonać na nowo adaptacje VTG (o ile idzie) Ktoś spotkał się z takim przypadkiem lub ma jakieś pomysły co mogło się stać? Jakiś czujnik przy kole mógł zostać uszkodzony? Czy to ewidntnie wina reduktora który nadaje sie do regeneracji? Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.