:clap: panowie udalo sie juz mowie jak : wiec przez otwor na glosnik ne ma mowy, awykonalne po zdieciu oparcia kanapy napotykam na zastawe z blachy i tapicerki(cos jakby podklad pod tapicerke lub izolacja) do tego przykrecone od srodka bagaznika co gorsza akurat u mnie nie ma otworu na narty wszystko zaslepione co robic.Pojechalem do kumpla co smiga 324 dieselkiem (u niego dojscie jest ale przed tym zaliczylem kilka dziurek na zwirowce).Nie mogac nic wykombinowac wpuscilismy pol wd40 do zamka i zaczelismy go ciagnac maksymalnie do tylu jednoczesnie przekrecac kluczykiem po jakims czasie zamek zaskoczyl i radosc :D (i zamek do naprawy) .No to byl fuks gdyby nie to, to nie wiem co by bylo... A, a przez otwor pod podswietleniem tablicy nie ma co probowac juz probowalem... :duh: oto zakonczenie chistorii zamka a dla wszystkich z tym problemem zycze fuksa jak i mi sie trafil.Dzieki za podpowiedzi i pozdro