Witam nigdzie nie moge znalezc posta na ten temat wiec zakladam. natknąłem się na taki problem z bmw e90 325i n52b25 218km który wygląda następująco, samochod rano po całej nocy stania po odpaleniu zaczal mieć odgłosy zgrzytania w silniku po przejechaniu 15km gdy się zatrzymałem zeby sprawdzić co się stało pochodził przez 2 minuty falując na obrotach i zgasl i już nie odpalił. Na początku myślałem ze to rozrusznik, jednak po zdjęciu kolektora ssacego wyjąłem z niego połamane łopatki disa, w momencie kiedy próbuje ustawić silnik w bezpiecznej pozycji zeby zablokowac rozrzad, koło pasowe kreci się do pewnego momentu i potem już nie mogę go przekręcić a na chama nie chciałem próbować. Pierwsza z moich myśli jest taka że kawałki plastików z disa poleciały na silnik i pokrzywiły zawory i tutaj sie pojawia pytanie jak to zrobić żeby nie narobić więcej szkód czy miał ktoś kiedyś taki przypadek? Przed rozebraniem samochod nie był podłączany pod komputer diagnostyczny, kompresja również nie była sprawdzana.