Na ten moment rozebrałem boczek tylnych drzwi i tam ani śladu wody jutro rozbiorę drzwi kierowcy, ale zauważyłem coś dziwnego, mam wrażenie jakby zbierającą się woda nie zależało od opadów deszczu. Wczoraj wybrałem szmatkami i odkurzaczem wodnym tyle ile mogłem i wykładzina była wilgotna po czym pojechałem odebrać paczkę raptem kilka km od domu i spojrzałem na wykładzinę a tam znowu pełno wody… w trakcie tej jazdy nie padał deszcz nie wjechałem w kałużę ani nic takiego. Dodam że to nie było pierwszy raz w sensie tego dnia trzy razy wyciągałem te wodę po czym po jeździe pojawiała się od nowa. Gdy auto stoi jest „sucho” po jeździe pełno wody.