Cześć wszystkim, jak widać po moim nicku, sprawa wygląda następująco... Wsiadłem do auta, odpaliłem, słyszę traktor, no cóż, może coś spadło? Po szybkiej przejażdżce do mechanika, okazało się, że nie spadło ani się nie urwało, tylko się wycięło, ktoś ciemną nocą, pod blokiem, wyciął mi coś co mechanik nazwał "katalizatorem", aczkolwiek z tego co wiem, katy w N42 są na kolektorze, czy się mylę? Pytanie jest następujące - jak ta część się dokładnie nazywa, za ile ją kupię i czy może ktoś ma taką "puszkę" do N42 na sprzedaż? A, mechanik powiedział, że przy tym grzebał nie będzie, więc auto od niego zabrałem, poza podniesieniem za bardzo pomocny nie był.