Opowiesci ciag dalszy, qashai z 2015 roku i przebiegiem 18 tysi przyjechal pod serwis w trybie awaryjnym, ponoc jakas drobnostka bo gasl i nierowno pracowal, wlasciciel zaskoczony mega podejrzewa zle paliwo a i auto dodatkowo ponoc stalo dluzej niz tydzien. Serwis nissana sprawdzil informujac iz jest podwojny stan oleju i olej smierdzi benzyna, praca na 3 cylindrach z powodu zbyt bogatej mieszanki - silnik 1,2 t-dig, czyli benzynka z turbo, wlasciciel oczywiscie zaskoczony, a ja zrezygnowany i pytam serwisanta jaka przyczyna takiego stanu rzeczy, on mowi ze moze byc wiele przyczyn, poczawszy od zlego paliwa, rozszczelnienia sie silnika, uszcelki pod glowica i kilka innych, wiec co mi pozostalo jak powrot do domu po oblodzonej drodze 200 km. Dodam, ze gwarancji auto nie ma, bo bylo sprowadzone w 2015r i drzwi byly robione, bo normalnie nissan daje 3 lata gwarancji. Wnioski? Myslalem diesel nie bo dpf, starsze nie bo krecone, a co wyszlo? Prawie nowy a i tak benzyna w oleju.... w sumie nie jestem az tak wku.....ny bo najwazniejsze jest zdrowie i zdrowy rozsadek ;) Jutro mazda cx5, ze stanow, 2013r, 2.0 benz, bez turbo, 160ps, awd, automat, 55tys km przebieg., na pelnym wypasie w skorze i kamera cofania. Pozdrawiam ;)