Ja trochę podzielam opinię kolegi wcześniej co do zmiany cen pojazdów. Złotówka się umacnia i będzie umacniać się dalej gdyż stopy % idą w górę a Glapiński jasno zaznaczył, że zależy mu na aprecjacji złotego. Kolejna sprawa jest taka, że na zamówienie czeka się 6-8 miesięcy, to jest bardzo długi czas. Auto odbiera się pod koniec roku czyli teoretycznie auto już będzie stare rocznikowo. W USA x3 przy mojej konfiguracji na 252 tys zł kosztuje 47 tys dolarów czyli niecałe 200 tys zł. Doradcy w salonach mówią ciągle to samo, że ceny tylko pójdą w górę, ale to jest naturalne bo zależy im na sprzedaży. Jedyna opcja to zamówić, zrobić małą zaliczkę i w razie czego zerwać umowę gdyby ceny spadły.