Hej wszystkim, w lipcu 2020 roku kupiłam BMW E91 320d 2005 rok z oznaczeniem silnika M47 (rozrząd z przodu). Z autem do pewnego czasu było wszystko okej, ale od niedawna w trakcie jazdy czasem zapalały się kontrolki abs, trakcji i ręcznego, które po dosłownie sekundzie same gasły i auto nie pokazywało żadnych błędów. Od pewnego czasu dzieje się to coraz częściej, mało tego, chwilami kontrolki zapalają się non stop, obroty falują, silnik nierówno pracuje i autem szarpie. Początkowo działo się to tylko przy około 2 tys obrotów, jednak teraz nawet na postoju dzieją się takie rzeczy. Po zgaszeniu auta pokazuje się kontrolka aku i po ponownym odpaleniu po chwili sama gaśnie i check jest ok. Akumulator został sprawdzony, ładowanie jest okej, po podłączeniu auta do kompa i wykasowaniu błędów w historii nic nie zostaje. Przednie czujniki abs zostały odkręcone i sprawdzone lecz tylne nie. Czasem po przejechaniu 100km nic się nie dzieje, a w innym dniu 5km od domu zaczynają się cyrki. Może macie jakieś pomysły czym może ta sytuacja być spowodowana? Mój mechanik rozkłada ręce a ja nie wiem już co robić.