bekerteli

Mam 2010 528i z 37k mil na nim. Tej zimy (bardzo zimno) zapaliła się kontrolka płynu chłodzącego - tak naprawdę nie jeżdżę samochodem zimą, więc nic z tym nie zrobiłem - gdybym nim jeździł, a światło zapaliłoby się, zgasłoby ogrzewanie. Przyniosłem auto do mojego mechanika teraz, kiedy znów nim jeżdżę, a on powiedział, że jeśli zapaliło światło, to muszę gdzieś mieć przeciek, a on mówi, że znalazł jakieś oznaki nieszczelności. Jego rada to proaktywna wymiana chłodnicy, ponieważ wydaje się, że bardzo boi się przedmuchać pompę wody itp., jeśli samochód się przegrzeje. Jestem tylko ciekaw, czy ten sposób postępowania ma sens, czy też wydaje się to dziwne, że 6-letni samochód z 37 tys. mil potrzebowałby nowej chłodnicy? https://omegle.onl/ vshare Dziękuję!