Witam, otóż przychodzę z problemem. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że temperatura silnika na postoju potrafi wejść nawet na 107/108 stopnii. Bardzo się zmartwiłem z tego powodu, ponieważ w korku temperatura zaczęła wychodzić pomału lekko za pion więc włączyłem gorący nawiew by zbić temperaturę i dojechałem szybko do domu. Podczas jazdy temperatura trzyma pion i nie jest większa niż 89/92 stopnie, natomiast gdy trochę bardziej depne to wchodzi na większe temperatury. Przed chwilą wymieniałem olej i z czystej ciekawości zagrzałem auto by sprawdzić czy wentylator się załączy i ku mojemu zdziwieniu 98+ stopnii i nawet nie drgnął. I tu zaczyna się mętlik w głowie, wina termostatu czy czujnika temperatury / wentylatora? Jak podłączyłem auto do Delphi'ego i wymusiłem włączenie się wentylatora to bez żadnego "ą, ę" włączył się, przy klimie też coś tam działa a przy ogrzewaniu skutecznie schładza auto. Już nie mam pomysłów:) Dodam też, że węże jak i chłodnica są ciepłe także termostat się otwiera. Pacjent BMW E46 320D 136KM TOURING M47D20 Z góry dziękuje za każdą odpowiedź:)