Cześć, Jestem zarówno prawie świezym użytkownikiem BMW jak i całkiem świeżym członkiem tego forum, więc uznaję ten post przy okazji jako przywitanie - cześć :) Nie jestem mistrzem mechaniki, więcej musze się nauczyć niż wiem, dlatego bądźcie świadomi, że moje pytania mogą być bardzo banalne - muszę wystartować ze wszystkim od początku. Tak czy inaczej - Moje BMW kupiłem jakoś na początku roku, wiedziałem już wtedy, że ma skopany DPF, który wymieniłem na świeży zamiennik. DPF regularnie kontroluje sobie przez OBD żeby być pewnym, że poprawnie się wszystko wypala. No i właśnie jakieś dwa tygodnie temu pojawił mi się komunikat w kompie pokładowym o problemie z DPF i o możliwym spadku mocy. Poza informacją, żeby odwiedzić serwis nie było więcej szczegółów. Błąd jednak zniknął i więcej się nie pojawił, więc uznałem to za typowy chwilowy bug. Wczoraj jednak podłączyłem się przez OBD i zobaczyłem, że masa sadzy jest na poziomie ponad 20g (coś ponad 30%) i nie ma nawet zaplanowanego wypalania. Zeskanowałem kody błędów - wyskoczył P14A6. Zakładam zatem, że to jeden z tych który blokuje system przed wypalaniem. No i teraz pytanie - Od czego, Waszym zdaniem, powinienem zacząć diagnostykę? W miarę możliwości chciałbym zrobić jak najwięcej sam, żeby poznać auto, a nie od razu oddawać do mechanika :) Zanim napisałem post przejrzałem co się da, włącznie z innymi forami. Według tego wątku - https://www.e90post.com/forums/showthread.php?t=1041289 wychodzi na to, że mogły się w DPF zebrać cząstki, które nie ulegają wypaleniu. Jednak czy to możliwe, żeby stało się to w kilka miesięcy? DO tej pory wszystkie regeneracje przebiegały bezproblemwo, zatem chyba nie powinno być problemu. Dlatego sam DPF, IMO jest sprawny. Przypuszczam, że może to być któryś z czujników, ale szczerze mówiąc nie wiem jakie tam są czujniki i jak się do nich dobrać. Macie jakieś rady? Pozdrawiam, Kresek ;)