Godlo93

Ktoś coś, mógł by powiedzieć na co wskazują odczyty z Inpy?

Wracam dalej z nie rozwiązanym problemem... Do tego czasu udało mi sie ogarnąć inpe, wiec nagrałem dwa filmiki jeden na zimnym aż do momentu gdy przestaję telepać a drugi już na rozgrzanym. Inpa, pokazuje jeden błąd coś tam z oparami paliwa, ale nie wiem o co chodzi.. filmik nr1 na zimnym: filmik nr 2 na rozgrzanym: plus do tego czasu wymieniłem odme, dymem nie dam rady zrobić, nikogo nie znalazłem kto by miał taką możliwość a sam nie potrafie... proszę dalej o pomoc.

Wracam, dalej problemu nie rozwiązałem, jedynie do czego doszedłem to po ODPIĘCIU przepływomierza, nie ma wypadania zapłonu, jeśli chodzi o błędy, ale silnik dalej się trzęsie i faluje, tylko na zimnym. Gdy przepływka jest podpięta to jest wypadanie zapłonu + na zimnym potrafi zgasnać jak ruszę i dojadę do skrzyżowania, gdy silnik się na grzeje propblem znika. Więc od kilku miesięcy jeżdżę na odpiętej przepływce, ale czas się ponownie zabrać za auto, myślicie że to może być walnięta przepływa, lewego powietrza nie ma, już z kilka razy psikałem plakiem i nic.

Tak jak pisałem, nie mam laptopa i nie zrobię tych adaptacji, chyba że jest sposób na zrobienie, bez komputera.

Czy LPG może robić aż taki problem nawet jak jeżdżę na benzynie, keidy miałem zakreconą butlę na benzynie chodzi prawie normalnie. I da się zrobić jakoś adaptacje sond bez komputera?

Wymieniłem ten dolot, więcej nieszczelności nie zauważyłem. Niby jest poprawa i auto się aż tak mocno nie trzęsię, prawie w ogóle, ale jest jeszcze jeden problem. Po odpaleniu na zimnym wszystko chodzi, ale jak ruszę samochodem i stane to zaczyna falować i potrafi zgasnąć, czy to może być przepływka? Jak zgaśnie i odpale to już wszystko chodzi normalnie. Dodam, że odkręciłem ponownie butle LPG, jak jeździłem na benzynie to coś tam zafalował ale nie gasł. Mechanik mi radził jechać na regulacje gazu, taki mam zamiar. Dodam, że po odpięciu przepływki nie ma żadnej reakcji, ale po ponownym podpięciu tylko tam lekko zafaluje, błędów nie pokazuje już żadnych.

Czy objawem ogólnie uszkodzonej odmy jest efekt, że jak podniosę bagnet albo korek wlewu oleju to słychać syczenie, czy nie powinno być żadnego efektu? Psikałem gdzie się dało, ale nic obroty nie podskoczyły. Dalej mnie zastanawia czemu taki objaw jest na zimnym silniku i czemu nie załącza mu ssania?

Jeden z winowajców - Tak dziurawy, że szkoda gadać. Jutro zamawiam nowy. Na odme psikałem, ale nic się nie działo, ale bede jeszcze raz próbował jak będę miał dostęp do kanału. Wymieniałem dziś filtr gazu, okazuję się, że jeszcze gaz był mimo że butla zakręcona i automatycznie włączą benzynę, filtry zajechane jak nie wiem ciekawe czy to był objaw ze podczas przyspieszania dławił na LPG, no nic ale dalej butla zakręcona, zobaczę rano czy dalej telepie buda. Jedno pytanko gdzie jest zawór EGR?

Po odpięciu auto dalej się telepie, ale zauważyłem że włącza mu się ssanie i trzyma i auto ma moc. No ale dalej trzęsie buda, może to jakaś już wskazówka jest, ale musiał być odpiąć przy mniejszej temperaturze na dworze i wtedy zobaczyć czy będzie miał ssanie i moc.

Ale co mam odpiąć i uruchomić samochód i się przejechać? PBo na uruchomionym i po odpięciu faluje..

Sondami zajmę się w weekend, po odpięciu przepływki i ponownym podpieciu samochod zgasł, ogólnie samochód reaguje na odpiecie przepływki. Z błędów mam wypadanie zapłonu na cylindrach 1,2 i 4 ale nie zawsze, czasami przez 2 tygodnie codziennie sprawdzam błędy i nie ma ma wypadania zapłonu. Z innych jeszcze mam błąd termostatu, samochód długo osiągą temp 90 stopni, przy temperaturze na dworzu 5 stopni i przejechaniu 15 km temperatura to ok 70 stopni. Termostat mam nowy i czeka na wymianę. Nadal mnie zastanawia te odgłosy na zimnym silniku A niestety nie mam INPY, kupił bym ale nie posiadam też laptopa.

Jeżdżę na samej benzynie już chyba z miesiąc przy pustej butli z gazem. Dodam, że trzęsie i ma brak mocy gdy zaczęło zaczęło się robić zimno na dworze. Gdy temperatura wyjdzie bo za niebieskie pole, wszystko wraca do normy. Czasami pomaga ponowne odpalenie samochodu. Do tego czasami szarpie na drugim biegu przy niskich obrotach. Ogólnie za nim się fura rozgrzeje, to obroty lekko falują(Jeszcze dodam, że samochód nie ma wgl ssania, po odpaleniu oboruty od razu spadaja do 700 i faluje lekko). Również jest jakiś problem z systeme EGR, wyczytałem że może również powodować problem z zimnym silnikiem. Dziś też sprawdziłem szczelność głowicy, w płynie chłodniczym nie ma oleju, choć go trochę gdzieś ubywa. Na korku od oleju nic nie ma, po wyjęciu bagnetu olej nie wypluwa, samochód nie wywala kłębów białego dymu. Co do sond czy również będzie to problem z korektą długoterminowa którę na bank 1 i 2 wynosi 0%? Czasami zdarzy się podnieść, ale tylko jak się silnik rozgrzeje. Korekty krótkoterminowe skaczą od 25% do -25% Tutaj trochę zdjęć z pracy korekt: https://zapodaj.net/87f57808fdf8e.jpg.html https://zapodaj.net/2a7f29692b053.jpg.html https://zapodaj.net/a7a2396b8d50e.jpg.html

Po sprawdzeniu wszystkiego, prawdopodobnie tak an 99% to pęknięta głowica, ponoć to częsty problem BMW z LPG, okazało się, że mój znajomy miał tak same objawy i też to była głowica. To drogi koszt, ale żeby mieć pewność jeszcze zapytam. Czemu tutaj na Sondzie 2 Bank 1 i 2 jest n/a% Rozumiem, że czujnik tlenu to Sondy pokazuje jako test nie zdany, mimo że wszystkie 4 sondy są nowe, podgrzewanie sond na zimnym silniku również jest nie zdany, dopiero po rozgrzaniu silnika jest test zdany. I na koniec mały filmik uruchomionego silnika na zimnym - jakiś dziwny dźwięk powietrza, to jest normalne?

Chyba macie racje i może to być lewe powietrze, ale czy po zgaszeniu go i ponownym odpaleniu drgania samochodu są mniej odczuwalne, może być lewe powietrze? Zauważyłem też problem, że na LPG samochod podczas jazdy od czasu do czasu, ale nie zawsze ma takie przyduszenie, nie jest to mocne, ale odczuwalne(na benzynie chodzi elegancko), pewnie filtr może być do wymiany i pytanie jest moje takie, mam taki filtr https://ibb.co/StTdrFB ale bez żadnego numeru to będzie filtr z wejściami 2x 12mm i 1x 12mm? Co do zakręcenia gazu, jeszcze tego nie zrobiłem, ale mam plan żeby go całkowicie zakręcić i pojeździć tak z tydzień na benzynie i wtedy sprawdzić. Na razie wymieniłem świece, pozamieniałem miejscami cewki i błędy są różnę przed dwa dni sprawdzam zero błędów, trzeci dzień i błąd wypadania zapłonu 1 cylindrze, parę dni później błąd na innym cylindrze i są to błędy tylko na cylindrach 1,2 i 4, więc zamienienie miejscami cewek chyba nic nie daję, ale za jakiś czas będę miał pożyczone cewki i wtedy sprawdzę. Wymieniłem też sondę którą już od dawna była do wymiany, został jeszcze termosat, ale raczej on by nie powodował by takich drgań samochodu przy odpaleniu.

Po wykasowaniu błędów i przejechaniu tych 10-15km i podłączeniu ponownie, dalej wyskakuje błąd wypadania zapłonu na cylindrach 1,2 i 4, dziwne że na cylindrze 2 skoro tam jest nowa cewka, ale ok. Spróbowałem ponownie odpalić na samej benzynie i jednak trzęsienia się samochodu są mniej odczuwalne ale jednak, po wykasowaniu błędów samochód zaczyna normalnie pracować. Teraz w tygodniu mniej czasu mam na sprawdzenie tego wszystkiego co piszecie, ale w weekend się za to zabieram, szczególnie ciekawi mnie wilgoć na kompie silnika, może jak byłem na myjce to gdzieś się tam woda dostała? Zobaczymy. Edit jednak na benzynie tak samo trzęsie i obroty mu spadają jak by miał zgasnąć ale nie gasnie.