Witam Chciałem zasięgnąć po wasze zdanie czy też rady. Otóż moje bmw 320d 163km - 2012, jeżdziło bez zarzutu, zero jakichkolwiek problemów. Sprawdziłem profikatycznie rozrząd i wyszło, że nigdy nie był wymieniany więc zdecydowałem się na wymianę przebieg: 245tys. Po wymianie na oryginalnych częsciach odebrałem całkiem inne auto. Pierwsze co to kierownica zaczeła ciężej pracować, skrzynia przy wcisnieciu buta zaczeła szarpac, gdzie wczesniej nie odczuwałem nawet kiedy przełącza biegi. Co najgorsze auto straciło moc, przestało zrywać się, czuć obniżony moment obrotowy, wieć pojechałem na hamownie. I co ? wyszło ze auto ma 108koni, i max predkość 137km, moment obrotowy 255Nm.... Wróciłem oczywiście do mechanika co wymieniał rozrząd, wymienił mi przepłowomierz, i zrobił adaptacje skrzyni biegów, troche to pomogło tak na własne odczucia ale to dalej nie to. Jestem troche w kropce, co sądzicie o takiej sytuacji, kolega mówi ze przy wymianie musiało być wszystko zle poskręcane. Czy też tak uważacie ?