Wtam, posiadam BMW e87, 2004 rok, benzyna 1.4 + gaz. Od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się dwa błędy jednocześnie: 1- oraz po których moc silnika zostaje zredukowana do połowy, auto dosłownie jedzie jak muł. Powiedziano mi, że to wina przepływomierza, tak więc został on wymieniony i auto śmigało bez zarzutów... całe 3 dni. Potem te same błędy, a auto jedzie jeszcze gorzej niż wcześniej, nawet przygasa. Po zgaszeniu i ponownym zapaleniu błędy znikają, ale po krótszej lub dłuższej chwili znowu się pojawiają. Czy ktoś z Was miał może podobne doświadczenie i wie, jak mogę temu zaradzić? Czy to wina jakiegoś modułu, czujnika? Czy może lepiej zainwestować w lepszej jakości przepływomierz? Z góry dziękuję za odpowiedzi i rady.