Witam, od roku jestem posiadaczem E91 z N47. Problem mój polega na tym że poprzedni właściciel coś pokombinował i nie działa mi DPF. Auto nie wykazuje żadnych błędów poza błędem niewłaściwej sumy kontrolnej 41ED 41FD, jedynym objawem jest czarna końcówka rury wydechowej( niekiedy są nawet zacieki z sadzy) i zamulenie silnika. Po podłączeniu bimmera lub innych programów wychodzi że niżej wymienione parametry są zaprogramowane na stałe: ciśnienie spalin 1649, temperatura spalin -50 stopni, popiół 0,0g sadza 1,5g procent sadzy 2%. Regulacja zaplanowana aktywna przerwana wszędzie x, dystans od regeneracji 0. Dodatkowo nie mogę włączyć wypalania pisze że zadanie ok ale nic się nie dzieje. Dla sprawdzenia wypialem ww. Czujniki i od razu wyskoczyły błędy. Autem jeżdżę na codzien ale ostatnio spawałem łącznik elastyczny rury i zobaczyłem że w środku jest DPF a powinno go nie być przy takich kombinacjach, na puszce również brak śladów ingerencji, boje się że się zapcha całkowicie i jeszcze coś się uszkodzi. Jak wybrnąć z tej opresji, czy ktoś wyłączył te czujniki inpą czy wgrał amatorsko jakiś program? Pomocy