Cześć, od dłuższego czasu walczę ze swoją E39 M62TUB44. Wersja poliftowa. LPG. Problem wygląda następująco: Oddałem auto na regenerację alternatora. Alternator został zregenerowany, zamontowany. Przy okazji zostały polutowane przewody sondy lambda, bo były poprzerywane. Wyjechałem z warsztatu, wszystko było ok. Przejechałem kilka kilometrów, zgasiłem auto, postało pół godziny. Odpaliłem ponownie, przejechałem 20 metrów i zgasło. Od tej pory silnik odpala, po czym od razu gaśnie. Nie reaguje na pedał gazu. Tryb awaryjny (Engine failsafe program). Błędy: potencjometr gazu, przepustnica, pedał gazu, czujnik termostatu; temp. powietrza w dolocie -40°C Po odpięciu przepływomierza problem nadal występuje. Podmieniałem przepustnicę, to samo. Bezpieczniki sprawdzone. Na LPG to samo. Słychać pracę pompy paliwa. Ręce mi już opadają. Gdzie dalej szukać? Co sprawdzać? Jak sprawdzać? Wolałbym uniknąć kupowania po kolei nowych części. Proszę o porady doświadczonych pasjonatów, ja jestem zielony w mechanice.