Witam. Mam podobny problem. Wszystko było w porządku, dopóki nie oddałem mechanikowi samochodu na wymianę rozrządu. No to się zaczęło. Jak odebrałem po wymianie rozrządu, to w silniku zaczęło trzaskać niemiłosiernie, stwierdził ten mechanik że się nie przejechał na jazdę próbną i to vanos robi. Do tego na zimnym silniku jak przegazuję, to strzela z rury. Dopłaciłem do wymiany używanego vanosa (który zdobył gość od kolegi, bo akurat miał taki motor na placu). Dodatkowo trzęsło niemiłosiernie silnikiem, ręce z kierownicy prawie spadały. Zaczęło się falowanie, dojeżdżałem do świateł, czy wysprzęglałem "na luz" i 6 razy na 10 obroty spadały poniżej 500 zaraz wzrastały do 1000 i zaraz normowały się do ok 700. Sprawa skończyła się tak, że miałem kapitalny remont silnika i włożone około 12 tys. zł. Głowica całkowicie w nagarze ale to pewnie przez złe ustawienie wtedy rozrządu (kazał mi jeździć po ponownym ustawieniu i rzekomej wymianie vanosa). Kasy nie wydobyłem, bo nie widać było kolizji na tłokach. Pewnie dlatego, że tłoki są frezowane na zawory co spowodowało, że nie doszło do kolizji zaworów z tłokiem). Przed remontem korekcje wtrysków przy dopuszczalnym zakresie do 200 były: cylinder 1 - 241, cylinder 2 - 385, cylinder 3 - 112, cylinder 4 - 158. Wymiana wtrysków i wartości na zielono. Po remoncie Problemy nie zniknęły. Dalej trzęsie silnikiem (ale wyczytałem, że to może być spowodowane uszkodzonym nox-em), dalej strzela z rury (ale jak ssanie się wyłączy i spadną obroty na 800, czy 700 już nie strzela z rury), Nox uszkodzony był przed wymianą rozrządu i teraz też mam uszkodzony. Wymieniłem ten pierwszy na używany, był spokój z 5 do 6 miesięcy i pojawiły się te same błędy z nox-a 2AF6, 2AF9, 2AF4, 2AF2 i d tego powtarzający się cały czas błąd 2F11 żaluzja chłodnicy w górę. I tutaj nie umiem wyczytać co jest powodem, bo temperatura w ukrytym menu czasami pokaże 109 stopni i dopiero wentylator się włączy i otworzą żaluzje. Teraz jakiś czas temu po około 8 miesiącach od remontu silnika ustało spadanie obrotów silnika przy "wysprzęglaniu" Na jednej stronce wyczytałem (jeżeli chodzi o drgania) "Jeśli co najmniej jeden z elementów układu NOx jest uszkodzony, sterowanie silnikiem wyłącza tryby jednorodnej mieszanki ubogiej i doładowania warstwowego. Silnik przełącza się na „prosty” (właściwie - awaryjny) - tryb jednorodny, ponieważ w nim zawartość NOx w spalinach jest wystarczająco niska, nawet bez stosowania układu NOx. Zwiększa się zużycie paliwa. Jeśli jednak tryb ładowania Stratified jest wyłączony, właściciel samochodu może spodziewać się serii „przyjemnych” objawów: bieg jałowy silnika staje się nierówny - można wyczuć uporczywe wibracje; podczas jazdy - wyczuwalne wibracje; uczucie, że niektóre cylindry nie działają prawidłowo, nie odchodzi; dość często pojawiają się poważne problemy z zimnym startem silnika - silnik trzęsie się, trzęsie;" Reasumując zmierzam do tego, że to szarpanie może być od NOX-a Koszt bardzo duży