Skocz do zawartości

u-beboka.pl

Zarejestrowani
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez u-beboka.pl

  1. No i już mogę opisać kwestie zakupu. Znalazłem kompletną przekładnię w Portugalii! :) I już np widzę żę są dwa warianty. Z trzema wtykami i dwoma. Czekam na info od mechanika jaki mam u siebie. Ale może ktoś mądrzejszy ode mnie się wypowie i podpowie jak to sprawdzić, np po VIN? :) Nie wiem czym się różnią, ale okazuje się że mam farta i wybór! :)
  2. Witajcie. Temat zrobię jako rozwojowy, dla potomnych, może będę mógł komuś z pryszłości pomóc przez spisanie mojej przygody z tym szatanem :) Wóz, jedynka E87 z roku 2005, jest wyposażony w ten czarodziejski Active Steering. Jeszcze nie wiem w jakim wariancie (czy Dynami czy „zwykły”). Raz latem, około roku temu miałem przygodę, kiedy latem dynamicznie chciałem zjechać z głównej w lewo. Szybki ruch kierownicą, szybkie wysprzęglenie. Manewr udany, ale widzę że kierownica jest skręcona w lewo o jakieś 45 stopni i jest błąd na desce. Na szczęście po zaparkowaniu auta z kołami prosto, zostawieniu na czas zakupów i powrocie, kierownica sama wróciła do osi. To była pierwsza przygoda że auto nie jest normalne. Na szczęście sama się „skalibrowała” i wróciła do środka, do osi. Drugą gorszą przygodę mam teraz. Wozem wypadłem z asfaltu. Prawym kołem przetrąciłem się przez krawężnik tak że musiało coś się stać z przekładnia, bo pracuje w całym zakresie obrotów, nie zwraca błędu, ale chodzi jak zatarta. Nie wraca sama do osi np. po zakręcie czy po rondzie. Można puścić ją a ona będzie jak wsadzona w plastelinę, trzymać ten kąt który się ustawi ręką. Kiedy podniosę przód i koła, wszystko chodzi gładko, ale czuć taki lekki statyczny opór po przyłożenia palca. Potem idzie gładko, ale na początku, trzeba ją tak „przepchnąć” do pierwszego milimetra do wykonania ruchu. Sam ruch jest dalej super precyzyjny na kołach. W czasie jazdy jeszcze jej nie zbadałem bo nie odebrałem jej od lakiernika, ale kiedy będzie cała zrobiona blacharsko, zacznie się ciąg dalszy doszukiwania i doktoryzowania co z taką częściowo zatartą przekładnią uda mi się zrobić. Widzę po wątkach tutaj że są czarodzieje co rozumieją system przekładni planetarnej, czujników i aplikacji :) Chwała im za to. Boję się tylko co stwierdzą sami spece od maglownicy i jej płaszczyzn. Także robię brief, będę aktualizować wątek. Pozdrawiam
  3. Dzień dobry. Proszę o rozkodowanie VIN WBAUF910X0PS78556 Nie umiem dojść czy to przekładnia Active Steering z Dynamic czy "zwykła". Dziękuje i pozdrawiam :)
  4. Odma z ciśnieniem oleju raczej nic nie ma wspólnego bo jest to całkiem inny element, innego systemu. Ciśnienie wytwarzane jest w mechanicznej pompie oleju i potem dalej we wszystkich kanałach układu smarnego i odbiornikach. Odma kiedy jest niesprawna może powodować albo nadmierne wietrzenie komory bloku, co może skutkować większą ilością oleju w dolocie i spalaniem jego mgiełki. Albo budowaniem się ciśnienia, co może powodować wypychanie uszczelek np pod pokrywą zaworów, wtłaczanie oleju do komory spalania w czasie cyklu ssania, dużym "wyziewem" po odkręceniu korka oleju. Ale dalej jedno i drugie nie powinno wpływać na ciśnienie samego oleju w układzie olejowym. Natomiast może powodować jego ubytki przez zwiększone spalanie lub wycieki. Rozwiń twój pomysł. Czy masz problem z ciśnieniem oleju?
  5. Wszystko się wyjaśniło po rozebraniu od strony kabiny, pod schowkiem. Okazało się że ktoś kiedyś musiał albo coś na siłę wepchnąć pod schowek "żeby ino weszło". Albo glanami kopać od spodu pod schowkiem. Wszystkie plastiki pod spodem są popękane. Wentylator kręci się cicho ale jego mocowanie jest luźne i lata. Element łączący wentylator z tą duża cała obudową gdzie jest nagrzewnica, jest spękana i wysypała się po odkręceniu pod schowkiem tej klapy. Generalnie wentylator wiał, ale coś tam mielił pod nogami pasażera, a nie tłoczył w kanały z nagrzewnicą do dalszego sterowania na szybę itp. Także tymczasowo została wykonana "obudowa" z taśmy klejącej żeby skierować to powietrze z wentylatora, wyjścia tej obudowy, w kierunku tego co zostało w centralnej konsoli niepopękane. Jest efekt, wieje dwa razy mocniej. Na ustawieniu drugim od końca już nie hałasuje tak bardzo i daje rade jako tako wychłodzić kabinę. Nie zostaje nic tylko przy okazji zrobienia podłogi z jednej strony, zapłacić specjalistom o wyciągnięcie wnętrza i być może wymianę tego wszystkiego co się da, albo po prostu jakiegoś porządnego poklejenia tego. Także ani zapchana nagrzewnica (widziałem kamerką, jest drożna, wyczyściłem Wurthem przy okazji), ani jeż, ani filtr kabinowy, ani sterowanie klapami. Ot nieszczelne kanały, cecha pojedynczego egzemplarza, nie żadna powtarzalna cecha modelu.
  6. Wczoraj kopałem w innych autach więc nie sprawdziłem :P w Weekend też się nie zapowiada żebym miał siły. Ale sie nie poddam! Nie wiem czy ktoś jeździł z filtrem czy bez. Większe prawdopodobieństwo jest tego że naleciało tam syfu bo ktoś kiedyś go nie założył albo nie dbał, niż że pokopał przy kablach. Sprawdziłam siłę nawiewu każdego kierunku z osobna. Nawet jeśli automat ma program "nie w twarz", to kiedy wszystko inne zamknę i ustawię na "wiej Pan na maksa", powinien to zrobić. Tymczasem niezależnie od kierunku nawiewu, ustawionym w trybie maksymalnym ręcznie, zawsze jest to taka lekka bryza a nie tornado jakie jest w innych autach. Nawet Tico ojca lata temu miało sprawniejszy nawiew. Nie zdziwię się jak spływ będzie zapchany a w środku będzie mała cywilizacja jak na tym filmie w momencie wydobycia starego parownika: http://2.bp.blogspot.com/_rJjjAPCaZ4s/SwoHdh_7mHI/AAAAAAAAALw/28SI-eVfNpA/s1600/Grand+Central+Station+Aliens+All+Hail+K+Men+In+Black+2+Locker.PNG
  7. OK. Wnioski pierwsze: Kolega me E91 która ma ten sam układ klimatyzacji, wieje u niego znacznie sprawniej. Nie jest to kwestia akumulatora. Sprawdziłem klapy kamerką endo i jak widać wszystko pracuje zgodnie z zadaniem. Poszukałem dalej i znalazłem że jest łatwy dostęp do wentylatora i tej części parownika. Postaram się w najbliższym czasie dostać tam, zobaczę jak tam wygląda wnętrze, czy wszystko jest poskręcane (może ktoś kopał i są luzy) oraz jak bardzo dużo syfu tam narosło. Więc pewnie będzie też konieczne przeczyszczenie spływu oraz wyczyszczenie od wewnętrznej części parownika klimatyzacji. Zdam raport jak to wygląda.
  8. Czołem, witam. Na forum piątek jestem już prawie dekadę, bo zaczynałem od E34 z V8, teraz mam E39 z V8, a do tego moja kobita też zdecydowała że ma dość ośmiozaworowego Golfa i kupiła ostatnim czasy E87 130i. Generalnie z pierdołami jak piasta, klocki, tarcze, uszczelka po pokrywą zaworów sobie radzę, nie było konieczności zakładania wątków, ale teraz poległem. Więc się zarejestrowałem, witam i pytam: Jak mocno wieje sprawny nawiew E87? Objawem i problemem, jest słaba siła nawiewu. Sprawdziłem kamerką endoskopową że wszystkie klapy ślicznie się otwierają i reagują na zmianę ustawień z iDrive. Zamykanie i otwieranie obiegu z zewnątrz również działa doskonale i jest szczelne (jeśli dobrze kojarzę że jest to ta klapa pod szubą po stronie pasażera, widoczna po zdjęciu filtra kabinowego. Silnik również kręci się mocno, na każdym ustawieniu biegu. Generalnie elektrycznie i elektronicznie, wszystko wydaje się działać sprawnie. Jednak niestety, siłą nawiewu przypomina kaszel gruźlika, jest to ledwo wyczuwalne, nie ma szans dobrze nagrzać auto, albo wychłodzić kiedy robi się wiosennie ciepło. Czy ktoś spotkał się z tym problemem? Jest szansa że to tylko kwestia zakurzonego wentylatora lub zakurzonej nagrzewnicy? Kamera od kabiny pokazuje że wygląda świetnie i nie ma żadnego syfu. Od strony silnika i wentylatora chyba nie da się dojść bez demontażu całej kabiny, prawda? :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.