Właśnie miałem napisać co wyszło. Wtryski wymienione - jeden bank gdzie miałem wypadnie, drugi na koniec miesiąca. Okazało się, że żony koleżanki facet ma warsztat specjalizujący się tylko BMW / taki magik do BMW gadał, że ma terminy zawalone na tygodnie w przód. Po znajomości ogarnął dzisiaj przed blokiem ;) I tak: Zakodował wtryski. Przywrócił wszytko do ustawiań fabrycznych i jeszcze jakieś inne rzeczy tam grzebał. Mówił, że ktoś tam grzebał wcześniej i źle była wyliczona jakaś suma. Ogóle nox nie wywala już błędu po jego robocie nie kopci i silnik pracuje równo na zimnym (wcześniej cała buda się trzęsła na starych wtryskach po odpaleniu na zimnym). Dzisiaj trochę pojeździłem i jest ok. Jutro jadę na kontrole do niego czy po tym wszystkim nie wyłapuje jakiś błędów jeszcze ten nox itp. Gadał żeby z tym noxem uważać gdzie oddaje się auto na wymianę. Spotkał się klika razy u klientów, że nox był wykonywany zamiast wymieniony a kasa jak za wymianę. Jutro dam znać co dalej.