shikatekume

pali. rozrząd. jakieś 30st ssący się przestawił. dobranoc.

rozumuję źle czy dobrze to mniejsza sprawa. na razie diagnozuję i póki co chcę wyeliminować pierdoły, bo tak też może być. dodatkowo wyskoczył mi błąd https://fault-code.com/p0343/ cyt. "Czujnik położenia wałka rozrządu jest urządzeniem elektronicznym stosowanym w silniku do rejestrowania prędkości obrotowej wałka rozrządu. Informacje te są wykorzystywane przez moduł sterujący silnika ( ECM ) do sterowania zapłonem i wtryskiem paliwa." - chyba dobrze pisałem, że te czujniki odpowiadają za iskrę i wtrysk? "Gdy układ czujnika położenia wału korbowego (POS) przestanie działać, czujnik położenia wału rozrządu zapewnia różne sterowanie częściami silnika, wykorzystując taktowanie sygnałów identyfikacyjnych cylindra." idąc tym tokiem, czujnik wału korbowego jeśli jest trafiony (a raczej nie jest bo wypinając czujniki wałków rozrządu sekwencja wraca do poprawnej kolejności) to te czujniki muszą coś śmiecić. tak mi się wydaje. wyeliminuje kwestię czujników. jeśli to nie pomoże to rozbieram pokrywę i organoleptycznie popatrzę czy nic nie jest pękniętego. następnie za rozrząd się wezmę. oby wariatory były dobre bo chyba lepiej będzie wymienić na 2.0 niż naprawiać to :P

wypiąłem czujniki. sekwencja zapłonu wróciła do normy. kombinowałem na wypiętych, na zmianę a to jeden a to drugi, podmieniałem i generalnie odpalił ale rzucało. nie wydaje mi się, że silnik jest tak prosty, że pójdzie bez czujników odpowiedzialnych za iskrę i wtryski. wymienię czujniki i jak dalej nie odpali to zgodzę się, że rozrząd.

a skąd pewność, że czujnik sprawny? no i jakieś wytłumaczenie tej sekwencji?

dla pewności wymienię czujniki położenia wałków, nie mam jak ich sprawdzić a fortuny nie kosztują. jak dalej będzie taki sekwens, że dwa gary palą co drugi cykl no to wtedy wezmę się za rozrząd. ale zastanawia mnie ten cykl, bo generalnie kręci i jakby chciał zapalić ale coś jest, że nie łapie...

2005, N45

Witam serdecznie, jestem nowy, przeszukałem forum, ale nie znalazłem podobnego wątku. otóż problem mam taki, że nie odpala. przed ostatnim uruchomieniem mocno telepał. jakiś czas temu miałem wymienianą cewkę. teraz po sprawdzeniu czy to nie cewka zauważyłem, że ma bardzo dziwny sekwens. 4 2 4 2 1 3 i tak się zapętla. powinno być raczej 4 2 1 3. szukałem i czytałem dużo ale nikt nie miał podobnych objawów. sprawdziłem jeszcze czy wtryski podają i czy jest jakaś zależność iskry od wtrysku. wypiąłem wtrysk i iskra na danym cylindrze była. po podpięciu obd pokazuje dwa błędy od przepustnicy. wypiąłem ją, przeczyściłem z nagaru. czujnik masowego przepływu powietrza też przeczyściłem. help! :(