W tamtym roku wyszła nowa O4. Ogólnie cała grupą vag wypuściła gamę nowych kompaktów, między innymi Leon, Golf czy Octavia 4. Wraz z nowymi modelami w nowej Octavii pojawiła się między innymi możliwość zamówienia adaptacyjnego zawieszenia - DCC. Ja Octavii przyglądałem się już jakiś czas i z racji tego że mi się podoba i to bardzo a budżet pierwotnie był na 120-140 brutto postanowiłem że ja zamowie. I zamówiłem, doposazylem i złożyłem zamówienie - to było w lutym. W między czasie zaczalem się wgryzać w fora, między innymi o akcjach serwisowych i usterkach. Okazuje się że nowa Octavia cierpi głównie na dwie rzeczy których do tej pory nie udało się wyeliminować. Są straszliwe problemy z elektryka / oprogramowaniem oraz zawieszeniem. I Ci co narzekają mają w większości DCC. Po wyjeździe z salonu jest ponoć super ale po kilku tys kilometrów zawieszenie działa jakby miało nalatane 200k. Są filmiki i opinie userow którzy pokazują jaka jest kultura pracy - jakby mieli kwadratowe koła. Oczywiście nie w kazdym przypadku ale wątek o problemach z tym związanych na naszej grupie klubowej O4 ma już 100 stron. Niektórzy latają do serwisu tak często że więcej razy jeździli autami zastępczymi niż swoją nową O4 a mają je np. od pół roku. To zawieszenie jest znane między innymi z Tiguana i ogólnie grupy vag - vw. Ja zamówienie złożyłem miesiąc temu ale po tym co widzę to nie mam ochoty odbierać tego auta. W marce premium chyba tego nie doswiadcze a skoro na BMW można wyrwać 20-30% to robi się już tylko niewiele drożej niż Octavia 4 czy Superb. Ilość negatywnych opinii i problemów jest proporcjonalna do wolumenu sprzedaży czyt: zobacz ile się Octavii sprzedaje w Polsce do BMW 3 No tak ale w nowym BMW 330i czy 318i chyba nie ma tak oczywistych wad jak stukanie w zawieszeniu.