Cześć, Walczę ze swoim N43, a widziałem na tym forum wiele postów gdzie wypowiadały się osoby o świetnej wiedzy! Objawy -Umiarkowany brak mocy (Pełna moc jest mi znana bo raz na jakiś czas ma dobry dzień). Jaka jest skala problemu? Można powiedzieć że zwykle jedzie lekko gorzej niż np Kia o tej samej pojemości, ale w dobry dzień wyraźnie czuć, że ta skomplikowana konstrukcja ma swoje zalety i czuć dużą elastyczność. -Jest trudniej ruszyć płynnie, tak jakby bardzo mały margines błędu jak chodzi o ilość gazu i tempo manewru (to dalej wpisuje się w brak mocy) -Przy zmianie biegów i puszczeniu sprzęgła następuje takie delikatne tąpnięcie wyczuwalne od strony tylnych kół, podobnie jak z ruszaniem trzeba się mocno starać, ale da się to zrobić płynnie (w każdym sprawnym aucie wykonuje się to bez myślenia) -Nie za fajna praca przy klimatyzacji - znaczne wibracje i duży wpływ na moc, w tym aucie dosłownie warto wyłączać klimę do wyprzedzania jak w kawałach. Wszystkie powyższe objawy znikają kiedy ma dobry dzień, równo chodzi na biegu jałowym itd Parę rzeczy już wymieniłem: -Rozrząd był robiony w uznanym warsztacie od BMW jakieś 2 oleje temu -Nowa przepływka -Nowe cewki -Nowe świece -Czujnik NOX -Katalizator Ogólnie naprawy były w miarę celne, bo większość skutkowała lekką poprawą, ale jeszcze do 100% daleko. Jeszcze oczywiście na liście podejrzanych są wtryskiwacze, za ich wymianą przemawia fakt iż samochód czasami odrobinę brzydziej zapala (ale generalnie zawsze ok), a jest taka zależność że jeśli pojeździmy chwilę, wyłączymy go na moment i zapalimy znowu (albo za 2h) to będzie już dobrze. Wydaje mi się że to może potwierdzać wyciek z wtrysków - nowa sesja kierowania nie ma rozwalonych adaptacji krótkoterminowych, więc wszystko równiutko chodzi. Samochód nie wyświetla żadnych błędów. (już kupiłem mu wszystko o co prosił) :lol: Dajcie znać co sądzicie.