ok, ale w takim razie lepiej poszukać sobie N46 i powiedzmy mocy 150 koni, czy pobawić się w N43 ? ryzyko występuje zawsze, w końcu to samochody które mają już kilkanaście lat... wiem, że pewnie można by poszukać wersji E90 z 3 litrowym dieslem, ale - pomijając gang silnika - będę nim jeździł w większości po mieście i nie chciałbym go po pół roku zarżnąć... dlatego nastawiłem się na benzynę. a jak z automatem ? miałem dotychczas kilka takich wynalazków, zarżnąłem jakiegoś hydraulika w Audi, inny zrobił ze mną 100 tys. km i żadnych uwag nie miałem, teraz mam kolejnego już DSG w VW i jest ok.