Hej, przed chwila odebralem moje E46 od mechanika po wymianie tylnych przewodow i klockow hamulcowych i nie dzialaja mi zegary, podswietlenie dziala, ale nic po za tym. Mechanik twierdzi ze bylo tak jak wjezdzali autem do garazu, ale wszystkie zegary byly sprawne jak oddawalem auto. Jutro jade jeszcze raz tam, poniewaz maja mi na miejscu sprawdzic co jest nie tak. Moje pytanie brzmi, czy przy wymianie przewodow(cale od kol do pompy hamulcowej) oni mogli cos popsuc/odlaczyc czy faktycznie na postoju moglo cos sie popsuc? Auto stalo chyba dwa dni zanim oni zabrali sie za wymiane przewodow. Moze to jakis bezpiecznik? Dziś zauwazylem, że po przekręceniu kluczyka na zapłon pokazuje sie jedynie kontrolka ABS na 1-2 sekundy i znika, nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.