Witam wszystkich piszę z problemem ciężkiego rozruchu po zimnej nocy. Pacjent BMW E60 2006r, silnik 2.0 m47, skrzynka 6hp19 Po zimnej nocy (temp spada ponizej 5 stopni) wystepuje ciezki rozruch + falujące obroty. Sprawdziłem juz praktycznie wszystko co się dało ale niestety nic to nie pomogło. 1. Wtryski regenerowane we wrzesniu ale tez podlozyłem i zakodowałem z innego samochodu 2. Wymiana filtra paliwa + czyszczenie pompki w baku 3. Podlozenie pompy wysokiego ciśnienia + wymiana czujnika na niej na nowy Boscha + wymiana czujnika na listwie z tyłu 4. Odpalanie bez przepływomierza 5. Wymiana świec na nowe Boscha + podłożenie sterownika swiec na nowy Beru oraz na oryginal Byłem u znajomego, powiedział że wszystkie korekty są dobre i on sam nie wie co to moze być... Drugim problemem jest gasnący zimny silnik po wrzuceniu R/D. Po paru razach, gdy się zagrzeje wszystko jest okej. (Regeneracja konwertera w sierpniu) Niestety te zabiegi nic nie dały, dlatego zwracam się z pytaniem do was. Czy ktoś może mial z czyms takim doczynienia? Ewentualnie ktoś może poradzić lub zna kogoś kto sobie z tym poradzi? Najgorzej jest tylko rano gdy temp spadnie ponizej 5 stopni, pozniej już jest wszystko okej. Filmiki ukazujące co się dzieje https://drive.google.com/folderview?id=16vuEkkXc9oDhJAaWwhyeVwn4YIkLDBLw