Witam, zacząłem słyszeć dziwny dziwięk podczas schodzenia silnika z obrotów. Wyszło że dźwięk dochodzi z katalizatora. Myśleliśmy z kolegą że może Vanosy albo właśnie katy. Mechanik powiedział że się kat wykruszył i brzęczy odłamek, ale brzęczy bardzo powtarzalnie, więc mnie trochę dziwi, zaczyna się i kończy przy tych samych obrotach. Auto nie osiąga 230kmh ;) i podobno powinno iść lepiej, tak mówią koledzy. 12 ostatnich lat jeździłem Passatem B6 1,9 TDI :) Dlatego zacząłem szukać mocy. Robiłem z kolegą diagnostykę kompem, sonda za jednym katalizatorem była na stałym napięciu (dawała błąd), niezależnie od obrotów silnika, jeśli dobrze pamiętam to 0,4V, i to okazuje się że na drugim katalizatorze niż wykruszony, chociaż ten jeszcze nie został sprawdzony, bo trudniej do niego się dostać, tan na kolektorze bliżej przodu. Mechanik mówi żeby szukać katalizatorów i sond, zacząć się rozglądać. Co proponujecie robić? Mam zamiar zatrzymać to auto, niedawno kupiłem SPotkałem się z opiniami że można kupić metalowe katalizatory zamienniki i wymienić. Mechanik mówi żeby kupić oryginały. Co z sondami? Mechanik mówi że nowe, bo używane jak się wykręca to można uszkodzić, że jak moje wykręci to może być potrzeba i tak je wymienić. Na razie nie powiedział czy wszystkie czy nie. Silnik chodzi równo, i cicho.