Dobry, nieustannie cieknie mi płyn chłodniczy w e46. Już brak mi słów. Po kupnie wymieniłem głowicę, upg, panewki, chłodnicę, rozrząd, pompe wody i inne pierdoły plus oczywiście filtry i oleje. (głowica była pęknięta. Przegrzał się i w efekcie poszła też chłodnica. Pompa wody lekko przeciekała, a rozrząd i panewki zapobiegawczo) Oddałem też do gazownika na przegląd. Cały czas od tamtego momentu cieknie płyn chłodniczy. Na początku przyznam szczerze - olewałem temat. Ostatnio jednak po ponad 900km zauważyłem na parkingu dość sporą plamę. Dokręciłem jeden króciec i wszystko grało na 2-3 dni gdzie przejechałem moze 15km. Czwartego dnia po przejechaniu ~500km znowu zauwazylem plame. Odpowietrzyłem uklad i 3 dni spokój. Po kolejnych 3 dniach gdzie samochod stał w garażu znowu plama. Zrobiłem kolejne 500km i to samo. Tym razem poprzedni króciec jest suchy. Zdejmowałem podszybie i sprawdzałem tył silnika + od dołu w kanale. Nie widze tam nic. Czy ktoś ma jakiś pomysł na co szczególnie zwrócić uwagę? Obstawiam, że może jakiś króciec po prostu pęka.. https://imgur.com/a/uBufjU2