Witajcie. Od niedawna posiadam E91 Touring 320 benzyna 2007 rok, 150 koni. Mniej więcej po wymianie oleju i filtrów zaczęły się cyrki z poziomem oleju w silniku. Czasami czujnik pokazywał max, za jakiś czas pokazywał się błąd, że jest min, a czasami, że trzeba dolać litr... Do tego zdarzało się, że kopciła na biało. Nie zawsze. Najczęściej podczas przyspieszania na niższym biegu i szybszego ruszania. Dzisiaj wykonaliśmy testy na pomiar ciśnienia sprężania i takie wyniki wyszły: cylinder 1: 10 BAR cylinder 2: 10 BAR cylinder 3: 8,5 BAR cylinder 4: 9,5 BAR Wiem, że jest minimalny wyciek z silnika i po wstępnej konsultacji z mechanikiem, że może olej jest za rzadki - ma aktualnie wlany 5W40. Wiecie czym może być spowodowany taki stan rzeczy? Czy jest coś co można zrobić, żeby spokojnie jeździć nie martwiąc się o zapas oleju w bagażniku? Oczywiście mam na myśli inne opcje nić wymiana silnika lub jego remont... Może jest jakaś 'drobnostka' , którą wystarczy naprawić i jest ok?