witam wszystkim. kocham moje bmw i nie chce go oddac ale chyba bede musial, prosze pomozcie. problem polega na tym, ze auto zaczelo palic 20L na 100km jazdy ekonomicznej, gdzie wczesniej spalanie i mowie to wszystkim niedowiarkom wynosilo 8-12L bez wzgledu na dynamike jazdy. Zaczelo sie jak padla skrzynia. Dolozyli jedno sprzeglo wiecej na pierwszy bieg i bylo cacy. pojechalem nastepnie zrobic wydech gdyz koles od naprawy skrzyni stwierdzil, ze jest dziura na dziurze. Po naprawie wydechu fakt bloga cisza:) ale odczulem jakby spadek mocy, auto sie troche zamulilo (ktos kto pierwszy raz wsiada w to autko powie, ze wszystko jest ok ale nie ktos kto tym jezdzi i wie jak powinno byc). pojechalem na komputer, kts pokazuje ze wszystko w silniku jest ok. Tu narzuca sie pytanie. to wina skrzyni?? sprawnego wydechu?? katalizatory zapchane?? slyszalem cos o jakis przepustnicach i roznych przyczynach. ale na boga spalenie wieksze o 6-8L ?? moze ktos widzial slyszal podobny przypadek? moze jakies pomysly na rozwiazanie tej sytuacji?? dziekuje za poswiecony czas na czytanie i ewentualna pomoc. pozdrawiam i czekam na posty