Witam wszystkich. Jestem nowym uzytkownikiem forum. Od kilku dni posiadam e39 z 2.8 pod maska w automacie. Pod koniec 2018 roku poprzedni wlasciciel zalozyl gaz. Ori przebieg 280tys, 97rok, ale do rzeczy. Problem tkwi w tym ze auto na niskich obrotach (od 2 do 3tys.) prawie w ogole nie jedzie, pozniej jest ok. Po dluzszej jezdzie, juz na rozgrzanym silniku wiskoza przy ruszaniu wyje jak helikopter wraz z obrotami rosnie podmuch ale max do 3tys, nawet na jalowym biegu. Przegladam fora juz od jakiegos czasu i nie moge dokladnie znalezc przyczyny.. sprawdzilem wisko na zimnym zgaszonym silniku prawie w ogole sie nie kreci wiec chyba ok, musze jeszcze sprawdzic jak to wyglada na cieplym. Szukam w netach juz od dluzszego czasu kogos z podobnym problemem ale chcialbym zeby wkoncu ktos naprawde obeznany napisal jak dokladnie sprawdzic wiskoze, a nie "zatrzymaj palcami bla bla..." Jezeli chodzi o czujnik polozenia walka to podobno poprzedni wlasciciel wymienial na nowy ori... z tego co jeszcze mi powiedzial to dolewal srednio litr plynu do chlodnicy na 5tys. km... i rzeczywiscie tak jest bo przejechalem nim okolo 1.5-2k i troche plynu ubylo. @Edit zapomnialem dodac ze wskazowka po nagrzaniu pokazuje pion czyli ok, robilem test nr 7 jaka powinna byc optymalna temp na rozgrzanym? Bardzo prosze o pomoc jak zidetyfikowac u mnie problem braku mocy na niskich obrotach..