30000zl to "magiczna cena" za 530d w Polsce. Niedawno bylem na etapie szukania E39 w dieslu z automatem, skora itd. Nie dosc, ze ofert malo, to wiekszosc w "stanie idealnym"- przyklad: '99 530d srebrna, czarne skory i wszystko co potrzena na allegor w jakims komisie. Zdjecia super jak w tego ogloszenia. Przez telefon dowiaduje sie ze auto idealne, jezdzila sama smietanka samorzadowa pewnego miejsca (czyli ludzie majacy kase na utrzymanie). Wiec jade. Na miejscu w komisie duzo aut, wiec nie znalazlem od razu, rozmawiam z gosciem obslugujacym. Potwierdza ze ideal, dlatego o targowaniu nie ma mowy- no moze 1000zl i pokazuje auto. Jedno kolko zrobilem dookloa auta i juz widzialem jak trzeba min. 5000zl wydac, nawet nie odpalilem i nie wsiadlem do srodka i nie otworzylem maski. Bylo cale lakierowane wczesniej , z przebarwieniami i schodzacym wszedzie klarem. Na ponowne pytanie o targowaniu ta sama odpowiedz. Podziekowalem Nie generalizujac :wink: