Skocz do zawartości

bikoz55

Zarejestrowani
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bikoz55

  1. Ja robiłem taką konwersję kumplowi

    Zderzak tył pasuje PnP, tak samo jak nakładki progów.

    Zderzak przedni wymaga wymiany belki zderzaka, dolnego wzmocnienia zderzaka, oraz nadkoli. Byc może jakieś ślizgi jeszcze są inne, ale już nie pamiętam bo było to 4 lata temu.

    Co masz kupić to sam musisz zdecydować, ja wolę oryginały i kupiłbym używki do malowania.

    Z bodykitami różnie bywa, nie zawsze wszystko idealnie pasuje i trzeba się masę napracować żeby to przyzwoicie wyglądało.

  2. Jak czytam te wypociny odsób, które w życiu nie sprowadziły uszkodzonego samochodu z USA czy skąd kolwiek, a mają najwięcej do powiedzenia w temacie, to mi ręce opadają.

    Oczywiście były czasy, że z USA sprowadzano totalny szrot, mało nadający się do naprawy, ale Polak potrafi i się naprawiało. Powiem Wam, że z Europy też takie się sprowadzało!!!

    Obecnie nie ma wielkich szans sprowadzenia mocno uszkodzonych pojazdów, bo w Polsce i Europie są traktowane jako odpad, a jak w papierach jest wpisane że to odpad, czy "nie do naprawy" to się auta nie da u nas zarejestrować, nikt totalnych szrotów nie sprowadza. Nawet na części się nie da, bo w urzędzie celnym kwalifikują jako odpad i nic z tym nie zrobisz, musisz zutylizować i jeszcze zapłacić karę że sprowadziłeś odpad !!! Niestety pokutuje u nas opinia że z USA, to klepane z dwóch przystanków i nie nadaje się to do użytku. Szczególnie tak uważają ci co nigdy takiego samochodu nie mieli, tylko naczytali się wszelkich wpisów na forach i teraz są najmądrzejsi.

    A co powiecie panowie na bezwypadki z Niemiec, które w Polsce są naprawiane na częściach dobranych w kolor? Możecie mierzyć miernikami i sprawdzać co chcecie, nikt nie wykryje że coś było bite, jeśli ktoś umie to odpowiednio zrobić. Istnieją już technologie wykonywania powłok lakierniczych o grubościach jak z fabryki, też można mierzyć i niewiele to da.

    Zobaczcie też na różnych forach, jak wiele jest postów, że ktoś potrzebuje elementy w kolor bo miał stłuczkę i musi wymienić maskę, błotnik, zderzak i drzwi przód i tył. I dalej ma bezwypadek z polskiego salonu i bez wpisów do akt i cena odpowiednio wysoka bo to nie z USA. Witki opadają.

    Z USA to przynajmniej wiadomo co było uszkodzone, jak wygląda auto po wypadku, czy miało jakąś wcześniejszą przeszłośc wypadkową. Wiadomo, że przeglądy u nich co 10-15 tys, wymiana oleju nawet częściej. Oczywiście, zawsze istnieje ryzyko zakupu auta powypadkowego, niezależnie od tego czy jest z Europy czy z USA, szczególnie jeśli kupuje się na aukcji widząc auto tylko na zdjęciach.

    Tak samo ryzykowne jest kupienie auta powypadkowego w Polsce, standardem są wstępne naprawy polegające na pociągnięciu na ramie, żeby auto lepiej wyglądało na pierwszy rzut oka.

    Generalnie, jeśli nie boisz się kupić auta uszkodzonego, to takie samo jest niebezpieczeństwo że będzie to mina z USA, czy z Europy, nie ma tu żadnych różnic.

    Mnie śmieszą takie osoby, które szukają po pół roku jakiejś igły, która nigdzie nie była draśnięta, po Niemcu co tylko do kościłoa jeździł, albo z Polskiego salonu nófka z przbiegiem 90 tys po trzech wymianach oleju i nie bity broń Boże ( jedynie parę części wymienione pod kolor).

    Opamiętajcie się trochę w tych swoich opiniach, że z USA to się nie nadaje do niczego, bo to nie ma nic wspólnego z prawdą, powielacie tylko cudze opinie, które na forach piszą ludzie nie mający pojęcia o świecie.

    Jeśli ktoś nie chce jeździć samochodem, który był wcześniej uszkodzony, to niech kupi sobie nowy z salonu ( aczkolwiek nie jest to 100% gwarancji, że auto nie było uszkodzone).

    Natomiast jak ktoś ma trochę pojęcia o samochodach, ich konstrukcji, naprawie i nie boi się że coś już było uszkodzone, to nie ma żadnego problemu w zakupie i naprawie takiego auta. A już na pewno uszkodzony samochód z USA nie jest w niczym gorszy niż uszkodzony samochód z Niemiec czy innego Europejskiego kraju. To by bylo na tyle, trochę się rozpisałem ale nie mogę już czytać opinii, jakie to auta z USA są be.

  3. Jeżeli ma być dobrze i ładnie, to najlepiej kupić zaciski od M pakietu, zdarzają się na allegro, będą pasować od modeli F30, F31, F32, F36 może od innych też, musiałbyś posprawdzać numery. Będzie też trzeba wymienić tarcze kotwiczne, bo muszą być większe.. Do kompletu potrzeba też tarcze hamulcowe na tył 345 mm, na przód są do wyboru 340 lub 370( oczywiście odpowiednie zaciski do wielkości tarczy), z tym że na 370 felgi muszą być co najmniej 18", do tarcz 340 felgi mogą być 17". Przy tylnych tarczach trzeba zwrócić uwagę na wielkość(średnicę) hamulca ręcznego, bo są dwie wielkości, żeby wybrać taką jaką masz u siebie


    Jeśli chciałbyś poprawić tylko hamowanie bez pchania się w koszty M pakietu, możesz kupić przednie zaciski 4 tłoczkowe, takie jak seryjnie montowane są w modelach z silnikiem 3 litrowym benzynowym lub diesla, chociaż zdarzały się też w modelach z mniejszym silnikiem, taki jak na aukcji: https://archiwum.allegro.pl/oferta/zacisk-hamulcowy-prawy-przod-bmw-f32-f33-435i-440i-i9306945898.html, do tego tarcze 340 i większe tarcze kotwiczne

  4. Hej

    Zabawy z rozebraniem lampy jest sporo, na rozebranie jednej potrzeba minimum godzinę czasu, bo nie można się spieszyć żeby nie pękł klosz.

    Poniżej link do płynu, który pomaga w rozklejeniu lampy, jest też filmik instruktażowy. Na filmie radzą żeby lampę nagrzać w piecu, ja nie mam takiego pieca i grzałem opalarką.

    https://www.xenon24.eu/pl/home/1116-plyn-preparat-do-rozklejenia-lampy-twardy-klej.html


    Potem trzeba wyczyścić klosz i puszkę lampy z pozostałości twardego kleju i złożyć lampę na sznur butylowy do kupienia np. na allegro. Ja kupiłem taki sznur grubości 6 mm i ułożyłem 3 warstwy tego sznura, następnie podgrzałem opalarką żeby zrobił się bardziej plastyczny i wcisnąłem w niego klosz. U mnie nic nie paruje.

  5. N nie powinno się używać przy pracującym silniku, bo skrzynia ma słabe smarowanie. Natomiast włączanie P powoduje mechaniczne zablokowanie skrzyni i generalnie dopóki nikt nam w tył nie przywali to niczym nie grozi. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w razie takiego zdarzenia, że sobie stoimy i mamy włączony P a ktoś nam walnie w kufer bo się zagapił, to skrzynia wyleci w kosmos, bo połamana zostanie mechaniczna blokada skrzyni. Grozi to niestety sporymi kosztami naprawy. Najlepszy byłby system auto hold, ale nie wszystkie samochody są w to wyposażone. Pozostaje grzecznie trzymać nogę na hamulcu
  6. Dla mnie to tak wygląda, ale ja nie jestem mechanikiem. Trzeba jakiegoś ogarniętego gościa od skrzyń zapytać co tym sądzi. Przy zmianie na kolejne biegi nie ma takiego samego zjawiska?

    Przebieg faktycznie jak na konwerter nie za wielki, ale w dzisiejszych czasach te samochody tak produkują że wszystko się może zdarzyć

  7. Jest lewa i prawa, bo różnią się chociażby przysłoną i tym plastikowym elementem który służy do zamontowania w lampie lewej bądź prawej.

    To co opisałem powyżej, dotyczy lamp z F36, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że w F30 będzie dokładnie tak samo.

    Jak nie sprawdzisz, to się nie dowiemy

  8. Tak jak pisałem wcześniej, soczewki w lewej i prawej lampie są takie same ( przynajmniej w F36), różnią się przysłoną i tym plastikowym czarnym elementem, który jest na zdjęciu pierwszym na kompletnej soczewce. Dlatego można przełożyć bez problemu przysłonę z lampy lewej do prawej. Te na zdjęciach to soczewki od lamp nie skrętnych. W lampach skrętnych, ten czarny plastik jest inny, bardziej skomplikowany, połączony z silniczkiem krokowym, który umożliwia skręcanie soczewki w lewo bądź w prawo. Cała soczewka w lampie skrętnej i nie skrętnej, również jest taka sama, inny jest tylko ten czarny plastik
  9. Jeśli te soczewki są kompletne, to przesłony są w środku. Cały ten moduł z soczewką jest na środku połączony, skręcony na śruby. Z jednej strony jest soczewka oprawiona w metalową ramkę, z drugiej strony jest moduł z oprawką na żarówkę a pomiędzy nimi jest przesłona. Mogę Ci zrobić fotki jak to wygląda u mnie, bo zostało mi trochę części z tej lampy którą kupowałem dla siebie. Jednakże lampy do F30 są nieco inne, natomiast konstrukcja samej soczewki powinna być taka sama. Generalnie to nie ma innego miejsca, gdzie ta przesłona mogła by być, musi się znajdować pomiędzy żarówką a soczewką.
  10. Może być ciężko, ale polecam poszukać na allegro, pojawiają się w sprzedaży uszkodzone lampy po jakichś stłuczkach z pękniętymi szkłami itp, w dobrej cenie. Lampy rozbierzesz i wykorzystasz przesłony. Nie wiem jak to jest w F30, ale zapewne tak samo jak w F36. Ja potrzebowałem jedną( prawą) lampę po sprowadzeniu auta z USA. W samochodach z USA lampy są symetryczne i w obu lampach jest taka sama przysłona. Ja rozbierałem obydwie lampy, bo malowałem wnętrza na czarno, więc wiem na 100% że przysłona pasuje do lewej i prawej lampy, w tych amerykańskich lampach obie przysłony są proste.

    Prawdopodobnie u Ciebie będzie tak samo że przysłony pasują do obu lamp. Będziesz musiał zakupić uszkodzoną prawą lampę europejską żeby z niej wziąć przysłonę i zamontować w lampie prawej, a do swojej lewej lampy, weźmiesz przysłonę z angielskiej lampy prawej.

    Natomiast jest jeszcze sprawa oznaczeń na reflektorach, są na nich strzałki oznaczające czy reflektor jest do ruchu prawostronnego czy lewostronnego i są też oznaczenia homologacji które też są inne w EU a inne GB. Nie wiem czy diagnosta na stacji się do tego nie przyczepi, że nie wspomnę o bagietach.

    Czy zamierzasz auto przerobić w całości na ruch prawostronny, czy myślisz tylko o lampach?

    przykładowa aukcja: https://allegro.pl/oferta/bmw-3-f30-f31-xenon-prawy-lampa-zerwana-w-srodku-10679913163

    są też same soczewki ( przysłona jest między soczewką a żarówką) : https://allegro.pl/oferta/bmw-3-f30-f31-soczewka-lampy-lewa-prawa-xenon-10207297742

  11. Możesz zrobić tylko przód i niczemu to nie zagraża, natomiast jeśli chodzi o wygląd, to już sprawa dyskusyjna. Dla mnie osobiście siara, z przodu ładne od mpakietu, a z tyłu zwyklaki. Chyba że zależy Ci tylko na poprawieniu hamowania, to możesz poszukać zaciski czterotłoczkowe, które były montowane na rynek USA w modelach f36-435i i f30-335i.Na rynek amerykański tak właśnie robili, że z przodu były solidne zaciski a z tyłu zwykłe.

    Jest to praktycznie taki sam zacisk jak ten mpakietowy, tylko że pod tarczę 340 i w naturalnym kolorze takim jak standardowe zaciski, taki jak w linku poniżej

    https://archiwum.allegro.pl/oferta/zacisk-hamulcowy-lewy-przod-bmw-f34-f35-335i-3-0-i9307491409.html

  12. Ktoś mi kiedyś podesłał te poniżej z allegro. Ponoć chwalił sobie, ale osobiście nie testowałem...


    https://allegro.pl/oferta/bmw-f30-f31-pas-na-prog-m-performance-m-pakiet-10465960569

     

    Ja mam tej firmy powyżej, co prawda dopiero rok, ale jak na razie bez najmniejszych problemów. Kupiłem takie bo miałem uszkodzony jeden próg na którym była ori naklejka. Szkoda mi było wydawać kasę na dwie oryginalne, skoro potrzebowałem tylko jedną. Gość z tej firmy zgodził się sprzedać jedną sztukę. Wykonanie bardzo dobre, z wyglądu praktycznie nie do odróżnienia od oryginału. Powiedziałbym że nawet lepsze niż oryginał, bo folia na której jest nadruk, jest jeszcze zalaminowana folią bezbarwną, także bardziej jest odporna na ewentualne zarysowania i zadrapania.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.