Sprzedawca VIN podaje po kontakcie telefonicznym. Przy okazji można się dowiedzieć, że auto było sprowadzone pół roku temu, w tym czasie został wymieniony słupek (obrócona panewka) na nowy na co jest gwarancja. Auto wciąż zarejestrowane na przysłowiowego "niemca" bez ważnego ubezpieczenia, więc brak możliwości jazdy próbnej czy później powrotu na kołach. Akcyza oczywiście do opłacenia. Sprzedawca twierdzi, że ma opinie rzeczoznawcy i zdjęcia jak silnik był wyciągnięty, wartość samochodu została określona na 20 tyś złotych i od tej kwoty byłaby płacona akcyza. W https://www.autodna.pl/vin/WBAPN91080F042459/bmw-325d-2011/650d826a58157bdb7612fb500a331da6c2717763/ raporcie od autodna zaskakująco mało danych. Link do ogłoszenia: https://www.olx.pl/oferta/bmw-e90-3-0-diesel-m-pakiet-2011rok-CID5-IDE5uHi.html Tylko mi się wydaje, że coś tu nie gra, czy tylko szukam dziury w całym?