Witam. Szukam pomocy w diagnozie. Samochód jednego dnia bez żadnych problemów czy objawów wraca do domu. Na drugi dzień rano pali na strzała ale silnik jakby nie chodził na jeden cylinder + zauważalne kopcenie na czarno. Silnik na D i P przerzuca duże wibracje na bude. Ciężko ma ruszyć ale jak już jedzie to jedzie oczywiście bez przyspieszenia. Brak kontrolki check engine. Błąd na komputerze: 4b10 (1278) rough controller. Wskazuje na wysokie rozbieżności korekt wtryskowych. INPA pokazuje jakoby wtrysk 1 i 2 łał. Pod maską dźwięk jakby cykania, szurania narasta jeżeli dodam gazu. Odłączając kostkę z drugiego wtrysku cykanie i szuranie ustępuje i silnik nadal nierówno pracuje. Samochód oddany do mechanika. Sprawdzone wtryski przelewowo niby są okej. Wtryski wyczyszczone. Auto rozebrane w kierunku turbiny i kolektora wydechowego. Powymieniane uszczelki turbo, kolektora, filtr powietrza. Klapek w kolektorze nie ma (poprzednik wywalił), egr na wolnych obrotach zamknięty, wygląda, że pracuje dobrze. Ściągając rurę z EGR wydaje się jak by spaliny wracały do kolektora ssącego, rytmiczne podmuchy. Odłączając wtrysk na drugim cylindrze - przestaje walić w kolektor. Proszę o jakiekolwiek porady, czy to mogą być zawory, popychacze? Pozdrawiam.