Witam, jestem tu nowy i od razu z problemem :/. Dziś rano, gdy dodałem gazu, usłyszalem przeciągły świst/gwizd, ciężko to nazwać... Przy schodzeniu z obrotów jeszcze bardziej, prawie jakby metaliczne części o siebie tarły. Na wolnych obrotach jest prawie ok (tzn wydaje się ze słyszę pisk jakiś, ale nie wiem na pewno). Wcześniej żadnych tego typu objawów nie było. Im wyższe obroty zapodam, tym bardziej słychać oczywiście. Na postoju również. Na wszelki wypadek delikatnie dojechałem do pracy i tak pewnie wrócę + wizyta w warsztacie (nawet nie wiem gdzie po południowej stronie wawy?), ale może podpowiecie, co to może być? pzdr