Cześć, mam problem wymieniony w temacie. Auto kupiłem w listopadzie z przebiegiem 8.000km, dostałem informacje ze „nie ma odczytu z klocków wiec powyżej 80%”. Ja zrobiłem przez 2 miesiące 6000km, i wyskoczyła informacja ze za 2500km TYLNE klocki będą do wymiany. Pojechałem do ASO, dostałem info w stylu „może tak być, ten typ tak ma”, jednak coś mi nie pasuje. Klocki, i to tylne zużyte w 16.000km? Wiem ze auto zanim je kupiłem jeździło w czteromiesięcznym wynajmie, nawet się nie łudzę ze było delikatnie traktowane - ale ja jeżdżę dość spokojnie, większość przez te 2 miesiące zrobiłem w trasie wiec tym bardziej to zużycie klocków mnie zdziwiło. Co polecacie zrobić? Dostałem wycenę wymiany tych klocków, jest znośna, ale chodzi mi o sam fakt. Rozumiem ze klocki nie są objęte gwarancja, ale żeby wytrzymały tylko 16.000? Co pół roku mam klocki wymieniać w przyszłości? Trochę jestem zawiedziony...