Witam, zgłaszam się do Was z prośbą ponieważ nie mam już sił do swojego auta. Problem pojawia się tylko zimą, prawdopodobnie gdy jest wilgotno. Gdy idę rano do samochodu, odpalę go to po odpaleniu pojawiają się dosłownie na chwile kontrolki trakcji, abs i hamulca ręcznego, wyłącza się klimatronik i radio zaczyna trzeszczeć. Podczas jazdy zanim się nagrzeje silnik jest tak samo, ostatnio zapaliły się, po chwili zgasły, znowu się zapaliły i już nie chciały zgasnąć, wyłączył się klimatronik, radio zaczęło trzeszczeć aż w końcu całkiem ucichło, auto straciło moc, nie wkręcało się kompletnie na obroty, nie reagowało na gaz. Zjechałem na pobocze a kontrolki nadal się świeciły. Zgasiłem samochód i chciałem odpalić jeszcze raz, po przekręceniu kluczyka było słychać tylko pstrykanie i nic więcej. Odczekałem jakieś 20 minut i auto odpaliło bez problemu i dalej już był spokój. Innego razu gdy się zapaliły postanowiłem nie gasić auta gdyż bym go nie odpalił, i zauważyłem, że gdy zgaszę światła kontrolki gasną. Zapaliłem światła z powrotem i kontrolki się znowu pojawiły. Zgasiłem światła i zacząłem się bawić innymi guzikami. Nacisnąłem ten od zamykania drzwi i kontrolki mrugnęły, otworzyłem drzwi tym guzikiem i znowu mrugnęły. Włączyłem światłą awaryjne i kontrolki mrugały razem z awaryjnymi. Co to może być? Gdzie szukać problemu? :cry: Silnik: N42B20A 318i 143km