Nie wiem jak to możliwe żeby w tak młodym aucie padł modul ale stało sie. Historia zaczęła sie kilka dni temu pilot działał kiepsko (niestety od poprzedniego właściciela otrzymałem tylko jeden) przy każdej probie otwarcia samochodu musiałem nim uderzyć o kolano. W czwartek rano samochód otwarł się lecz nie odpali. Po włożeniu kluczyka i nacisnieciu start nic, powtórzyłem procedurę z waleniem kluczykiem i zadziałało ale tylko raz, później resztę dnia nic. Stwierdziłem ze trzeba nowy kluczyk, zamówiłem dwa. Następnego dnia odebrałem pan poinformował ze ma dzialac ale nie dziala. Ta sama historia po nacisnieciu kluczyka nic sie nie dzieje ale tym razem pojawia sie gong i symbol przekreslonego kluczyka. Podpiąłem laptopa i inpa pokazała blad Cas, brak komunikacji. Poprosiłem tez speców od bmw i merca zeby podpieli swoje ustrojstwo i niestety obawy sie potwierdziły, brak komunikacji z Cas. Samochód juz dwa dni stoi w serwisie i panowie twierdza ze nie maja czasu. Telefonów nie odbierają ani nie oddzwaniają, przecie to 10min roboty no moze z kodowaniem trochę więcej. Narzekamy na nasze polskie serwisy a w anglii to samo. Pozdrawiam Grzegorz