Witam. Zauważyłem pod samochodem plamy oleju silnikowego, otworzyłem maskę a tam totalnie zalany olejem zbiornik z płynem chłodzącym (zdjęcie poniżej). . Przejechałem około 60 kilometrów, lecz do ostatniej chwili jazdy komputer nie pokazywał mi jakichkolwiek błędów, temperatura również była przez cały czas stała. Odkręciłem korek z płynem, a tam dosłownie olej wylewał mi się przez palce. Sprawdziłem na szybko przewody układów - wszystkie są całe. Znajomy powiedział mi, że może to być wina uszczelki pod głowicą bądź rozszczelnienia się chłodnicy. A Wy szanowni użytkownicy co o tym myślicie? Z góry dziękuję za pomoc