Chyba jest winowajca, przewody pod autem. Tutaj tym przewodem leci paliwo z dużą ilością powietrza. - Tutaj jest koniec przewodu powyżej, też cieknie. I na koniec przewody paliwowe pod autem, są w tragicznym stanie, pod autem dość solidna plama w 2 miejscach. Pierwsza na początku osłony mniej więcej na wysokości kierownicy, druga przy końcu osłony. Pewnie pękł jakiś wężyk zaraz za pompą. Jeszcze pytanie, czy miedziane przewody z alledrogo (67zł za 2szt od baku do pompy progowej) się sprawdzą czy lepiej ogarnąć to samemu. Dodatkowo zauważyłem, że wtyczka przy filtrze po odpięciu jest całą w ropie. Moje problemy mają swoje odzwierciedlenie w popękanych przewodach? Jeszcze dodam, że jak przekręcę zapłon, to słychać, że paliwo gdzieś u góry ucieka. Skontroluje jutro w dzień gdzie.