Skocz do zawartości

inwiglator

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez inwiglator

  1. Ciężko powiedzieć, co ją tak zajechało, może moja dynamiczna jazda na wysokich obrotach :). Nie chcę kupować innego słupka, bo nigdy nie wiesz, co kupisz, na ile poprzedni właściciel dbał itd. Panewki Kolbenschmidt, Glyco czy Mahle? Przy okazji warto wymienić rozrząd? Jeśli tak, to jaki producent? Z dwumasą raczej nie miałam problemu, generalnie gdyby nie piszczenie paska po wymianie koła pasowego, to powiedziałabym, że samochód szedł jak "żyleta". Może to wina oleju Castrol? Fakt faktem, że po dłuższej jeździe na autostradzie i wysokiej prędkości trzeba było dolać oleju.
  2. Silnik rozebrany, panewka rozjechana, wał poszarpany. Poniżej zdjęcia: https://wetransfer.com/downloads/6199f2f172457c69988759e6bb1e509120191115180435/446c99f094dd535b7c507e3e389049ce20191115180435/2405c1 Czy lepiej kupić wał używany? Czy lepiej kupić zamiennik? Jeśli tak, to jaki producent? Panewki jakiej firmy, żeby pojeździć jeszcze samochodem?
  3. Zabrałam samochód lawetą do innego mechanika. Silnik po odpaleniu kręci, nie słychać stuków. Jutro będzie rozbierany spód.
  4. Podczas przykręcania, wiesz, teraz każdy powie, że był dobrze zblokowany, a to na pewno wina wału, który był nadpęknięty... i przez to był luz...
  5. A czy macie kogoś zaufanego i uczciwego w naprawach do polecenia na Warszawie lub w okolicach? Nie chcę też nieautoryzowanych serwisów, które ten temat ogarną za połowę ceny samochodu. Mała aktualizacja z dziś: Kazałam w nieautoryzowanym serwisie BMW założyć koło z powrotem, podczas montażu "coś strzeliło". Samochód nie jest już "na chodzie".
  6. 280 tys km, serwis co 10-15 tys km tylko na castrolu 5W30, co serwis wymiana wszystkich filtrow
  7. Inny zakład ściągnął koło i stwierdzili brak winy po stronie kola i śruby.
  8. Witam, niedawno oddawałam samochód do serwisu olejowego, przy okazji okazało się, że jest do wymiany koło pasowe. Chłopaki wymienili na SNR, przejęchałam na tym kole ok. 600km, po czym pasek zaczął piszczeć. Po przyjeździe do warsztatu okazało się, że jest duży luz osiowy koła pasowego, zamieniliśmy na Corteco, luz jest mniejszy, ale nadal dość spory. Pasek piszczy przez 1 sek. przy uruchomieniu i gaszeniu silnika, samochód stracił trochę na mocy. Słyszałam już różne diagnozy: a) pęknięcie wzdłużne wału b) zatarcie panewki ...generalnie mechanicy załamują ręce, dodam tylko, że samochód jeździ, nie słychać żadnych stuków spod maski. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Poniżej link do filmu:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.