Witam wszystkich forumowiczów. Posiadam BMW e36 1.6, które spala płyn hamulcowy. Dziwne prawda? Już tłumaczę o co chodzi. Odkąd zakupiłem mój egzemplarz, cały czas był problem z wyciekiem płynu hamulcowego. Płyn sobie zniknał, a ja regularnie go dolewałem. Straciłem tak około 4 litrów płynu aż do czasu kiedy chciałem zlokalizować wyciek. Więc dolałem płyn na maxa, odpaliłem silnik, nacisnąłem kilkukrotnie pedał hamulca i z tłumika zaczął wydostawac się biał dym. Wycieku nie zlokalizowałem, dzisiaj samochód pracował bez płynu przez jakąś godzinę (nie dymił), po czym wlałem płyn. Wszystko było w porządku dopóki nie nacisłem kilkukrotnie pedału hamulca. Pytanie czy ktoś z was miał podobny problem i dlaczego tak się dzieje. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź :cool2: