Witam, zacznę od początku Przyjechał do mnie klient BMW X5 xDrive 4.8i na diagnostykę komputerową ( kupił niedawno samochód) na desce świeciło się mnóstwo kontrolek, ale po kolei, diagnostyka całego systemu, diagnostyka silnika i tu pojawienie się błędów od rozrządu. Więc klient został poinformowany o wszystkim co go czeka i jaki koszt, zabrałem się do pracy, ściąłem pokrywy założyłem blokady rozrządu - przynajmniej próbowałem założyć (diagnoza rz2. rozrząd przeskoczył więc stwierdziłem wymianę kpl. rozrządu i poskładanie wszystkiego od początku. oczywiście błędy dotyczyły rozrządu rz2. (czyli w 99% mamy pewną diagnozę) poskładałem wszystko auto odpalone,porobione wszystkie możliwe adaptacje na które pozwolił mi KTS i G-SCAN . Diagnostyka komputerowa i pojawiają się 4 błędy : Wntylator w skrzynce sterownika -przerwa w przewodach ------> to już zdiagnozowałem, Obwód grz.sondy lambdy (rz2.czuj.1-przerwa w przewodach----> również to zdiagnozowałem (czekam tutaj na części) kolejne dwa błędy dotyczą rozrządu jeden VANOSA rz.2 ( i tutaj krótka historia- również to zdiagnozowałem) okazało się , że ktoś przede mną walczył z tym tematem i pomylił kostki od elektrozaworów z przodu po zmierzeniu wszystkich sygnałów doszedłem , że kostki są pomylone miejscami--> zamiana kostek likwiduje błąd , silnik zaczyna pracować równo. Pozostaje ostatni błąd dotyczący synchronizacji wałka rozrządu wylot rz2. z wałem korbowym (tutaj podstawowe czynności zamiana czujników i elektrozaworów lewa i prawa głowica efektów nie przynoszą -więc czujniki i elektrozawory dobre, podłożenie czujnika wału korbowego- nadal bez zmian. Schemat instalacji elektrycznej w ręce oscyloskop i mierzymy sygnały- wszystko w porządku (brak zakłóceń i jakiś nieprawidłowości ) więc ściągam pokrywy drugi raz zakładam blokady sprawdzam rozrząd igła, rozbieram koło zmiennych faz sprawdzam wszystko w porządku (minimalne rysy, rozebrałem jeszcze koło zmiennych faz od dolotu i też miało takie minimalne rysy więc poskładałem wszystko bo z doświadczenia wiem, że na gorszy samochody jeździły, a są to na prawdę minimalne rysy.) , przed założeniem pokryw zamieniam miejscami czytniki wałka rozrządu str. wydechowa L-P głowica .Składam wszystko , diagnostyka komp.- bez zmian. Sprawdzam czy nie ma gdzieś zwarcia w instalacji elektrycznej do "+" i "-" przy sygnale do sterownika - brak . Jedynie co ostatnio zauważyłem to gdy wypnę kostkę od elektrozaworu str wydechowej rz.2 błąd synchronizacji gaśnie i pojawia się wtedy błąd wałka rozrządu rz2. wylot ( tak jakby elektrozawór , źle sterował ?) --> ale z drugiej strony zamieniałem miejscami zawory i błąd nie gaśnie , znów instalacja ? oscyloskop nic niepokojącego nie pokazuje - porównywałem wykresy z drugą głowicą wszystko w porządku . Panowie jakieś pomyły >? Miał ktoś coś takiego ? Dodam jeszcze tak, auto ulep , ściągałem tam głowice, rozbierałem wszystko, wszystko jest poskładane przeze mnie więc w silniku jestem pewny wszystkiego.( ktoś przede mną ten silnik rozbierał , przód był na pewno lekko bity, Ogólnie wydaje mi się , ze ten samochód gdzieś nurkował (zalane wszystko ) problemy z komunikacją CAN ,zerwana taśma kierownicy, błędów była masa . Porobiłem większość,zostały jakieś drobnostki i ten najgorszy błąd synchronizacji . PS.- Po opublikowaniu postu zauważyłem, ze wybrałem na forum zły dział proszę o przeniesienie tego wątku, za moje niedopatrzenie przepraszam;)