exdij

Screeny z zimnego silnika, ale ktoś jest w stanie coś z tego wywnioskować?

Douczyłem się w międzyczasie i już wiem, że 105-108 to zupełnie normalna temperatura pracy tej jednostki. ALE ubywa mi płynu i dzisiaj rozebrałem przód i okazało się, że chłodnica to szrot i w kilku miejscach cieknie. Problem polega na tym, że na rozgrzanym silniku mam dosyć twarde węże i również sączy mi się płyn z pod korka. Będę jeszcze robił test na co2, ale wydaje mi się, że skoro uszczelka była zrobiona to albo jest pęknięta głowica albo blok. :mad2:

Właśnie jestem w trasie, przed ruszeniem dolałem jeszcze trochę płynu, ponieważ był niski stan co jest możliwe bo robiłem upg. Jadąc temperatura tym razem nie przekroczyła 105 stopni, ale na postoju, np. światłach odrazu dochodziła do 107. Zjechałem na stację i sprawdziłem, że przy tej podwyższonej temperaturze wentylator wciąż się nie kręci. Znalazłem też mała kroplę płynu na śmigle wentylatora, więc chyba mam jakąś nieszczelność na chłodnicy. Ale poza tym temperatura 105 stopni to norma?

Siema, w internecie znalazłem informacje, że termostat który mam aktualnie zamontowane (Behr) otwiera się w temperaturze 105 stopni. To się zgadza, ale w czasie jazdy taka temperatura cały czas się utrzymuje, a nawet delikatnie rośnie do 106 - 107 stopni. Grzałka na termostacie raczej jest sprawna, pomiar oporu wskazał na około 20 ohm. Ale teraz zastanawia mnie dlaczego komputer nie chce go dogrzać na postoju i utrzymuje tą temperaturę 105 stopni? Gdzieś przeczytałem, że na wolnych obrotach tak ma być, bo jest to kwestia ekonomii. Drugą kwestią jest to, że wydaje mi się, że wentylator nie kręci się wcale. Myślicie, że jest to problem tylko wentylatora, czy też coś jest nie tak z termostatem i chłodnicą?