Witam, Jak w temacie. Ostatnio postanowiłem nieco podpicować serducho w moim beciszonie(525 TDS), i jak zacząłem sie dowiadywać nad możliwością instalacji większego turbo, to odrazu wszyscy zaczęli mi odradzać takie zabiegi w TDS-ie, konstrukcja silnika m51, bo tak sie on nazywa, jest już dosyć przestarzała, a co do zwiększenia ciśnienia doładowania odrazu pojawia sie problem w wyżyłowanej seryjnej kompresji w cylindrach, która wynosi aż 22:1, więc trzeba by go odprężać, a do tego głowice są dosyć delikatne(myśle że to z powodu wysokiej kompresji). Tak czy inaczej, chcąc go doprowadzić do stanu seryjnego, na horyzoncie pojawił sie remont generalny, za jakieś 2000, nie wiem czy wchodząc w ten wyższy pułap wydatków, nie lepiej byłoby zamienić silnik na jakiś nowszy(z tego co wiem, w TDS-ie są kuliste komory spalania, co pogarsza ekonomike, a nic dobrego ze sobą nie niesie). Pierwszy przyszedł mi do głowy silniczek m57 czyli z nowszego 525d e39, ale przecież blok silnika będzie ten sam co w 3.0d, więc odrazu wziąłbym ten lepszy-większy :) , wiadomo że odrazu 3ba by wymienić skrzynie, i tutaj kolejny schodek, czy skrzynia z e39 będzie pasować do e34?? noi czy blok wejdzie w to samo miejsce po m51?? Zależy mi na tym żeby pobawić sie jakimś fajnym dieslem(chip, większe turbo, a najlepiej to bi-turbo) tak żeby miał >240km, i V-max >250km/h. Z moim oczkiem w głowie ani myśle sie rozstawać, więc zamiana auta na e39 nie wchodzi w gre. Z góry dziękuje za jakiekolwiek komentarze, Pozdro Ya'all