Witam wszystkich, trafiła mi się szansa by zostać szczęśliwym (mam nadzieję) posiadaczem BMW X5, E70, 4.0D XDRIVE, ROK PRODUKCJI 2010, 220 000 KM, diesel, automat. Od kilku dni zaczytuję się na różnych portalach czego się spodziewać po tym samochodzie kalkulując prawdopodobieństwo poważnych awarii. Ten egzemplarz jest zadbany. Ostanio robione w nim były wtryski, a do zrobienia są wahacze i przy 250 tys. km rozrząd (zalecany przez producenta?). Moje pytanie brzmi, jak w tego typu samochodach liczyć przebieg, czy 220 to dużo czy mało (np. słyszałem że volvo potrafi zaskoczyć trwałością i nawet po 400 k km powinna czuć się świetnie bez większych napraw) - czy BMW (ceniąc jakość wykończenia) ma podobnie? Czy też właśnie magiczna granica została przekroczona po czym zmieni się on w ogromną świnkę skarbonkę? W Internecie trafiam na bardzo różne opinie w tym takie, które wskazywały na słabe strony, tj.: EGR, DPF, urywający się wał napędu osi przedniej, a przy tym i skrzynia biegów. Ciekaw jestem jakie jest Wasze doswiadczenie w tej kwestii, bo nie ukrywam będzie to dla mnie istotna pomoc przy ostatecznej decyzji (przeglądnąłem temat i wiem, że są tu fachowcy znający BMW na wylot i wieloletni użytkownicy). Odwieczne pytanie czy warto? Czy też, któregoś pięknego dnia auto nabawi się takiej awarii, że za grube tysiące a nawet dziesiątki tysięcy (o zgrozo) go nie wyciągnę z warsztatu - czego nie ukrywam obawiam się najbardziej. Jaki jest mniej więcej koszt wymiany rozrządu? Pozdrowiam i z góry dziękuję za pomoc! :) EDIT: Sprawdziłem nr VIN i oto efekty: Chassis number LL44179, Vehicle code ZW61, Series E70N, Model X5 40dX, Body type SAV, Catalog model ECE Production date 2010 / 04, Engine N57S, Transmission Automatic, Steering Left, Catalyzer YES Czy to nie aby pomyłka co do rodzaju silnika? Z tego co powiedział Google to silnik z ... 2012 roku - jak to możliwe jeśli samochód jest z kwietnia 2010??