Wszystko było w porządku do niedawna, az tu pewnego dnia i zupełnie niespodziewanie alarm w 325TDS wyje po zazbrojeniu od kilku minut do kilku godzin po tym fakcie. Naczytałem sie różności na forum i nic. Może ktoś z Was zna fabryczny alarm w E36 Touring z grudnia 96 roku. Skrzynke od niego chyba znalazłem pod schowkiem (wchodzi do niej kabel od czujki maski). Alarm jest zazbrajany z kluczyka (trzy przyciski - jeden duży i dwa mniejsze - zamykanie, otwieranie i zapalanie podświetlenia). Kontrolka (dioda) alarmu jest przy drążku zmiany biegów. Jakie jeszcze czujki ma ten alarm - znalazłem tylko pod maską, przy drzwiach, klapa bagażnika i wlew paliwa - gdzie jeszcze szukać czujki która może powodowac jego załączanie. Te wszystkie czujki które znam czy sa wciśnięte czy nie nie powodują polepszenia sytuacji więc podejrzewam że sa sprawne (każdą wciskałem ręcznie i nic) - wyje bez przyczyny?? A ha wymieniłem też baterie w pilocie bo była słaba i nic bez efektu. Gdzie jeszcze trzebaby poszukać ? Może inne sugestie. Może można go jakoś wyłączyć kombinacja klawiszy lub przynajmniej wyzerować. Mam gdzieś nawet zrobione zdjęcie centralki z dziwnymi numerami, więc jeśli komuś to pomoże chętnie prześlę ew. końcówke numeru VIN czy co kolowiek jeśli ktoś ma konkretny pomysł. A może porostu mógłby ktoś podac mi namiary na schemat tej części elektryki?
