Witam mam problem, mianowicie nie mogę zgasić świateł mijania (z przodu). Czasami reagują na wyłącznik, a czasem muszę czekać z 10 minut i dopiero, po wielokrotnym włączaniu-wyłączaniu, odpalaniu silnika i gaszeniu włącznik załapie. O co tu chodzi?? Sprawdzałem bezpieczniki, ale wszystkie są w porządku (nie znam się, więc najpierw sprawdziłem to). Może ktoś miał taką sytuację i ją rozwiązał?? Proszę o pomoc. aha, jeszcze dodam, że postojówki, czy długie działają bez problemu i tylne też. Tylko przednie mijania odmawiają współpracy. Zauważyłem również, że kiedy samochód stoi przez noc, to rano gdy przekręcam włącznik reakcja(włączają się) jest dopiero po kilku sekundach i zdarza im się mrugać, ale szybko się stabilizuje i świecą. Pomocy......